tetu
do wyczerpania snów będziemy się dzielić
Daj rękę, pójdziemy wstecz po naszych wspólnych śladach, pozwól, że poprowadzę cię raz jeszcze. Halina Poświatowska
wielokrotność obrazów ma miejsce
pod koniec życia ufasz tylko śmierci
sen o wolności wciąż należy do nas
niebo identyfikuje poległych
za miłość wierność i że cię nie opuszczę
przytul się ceremonia w pozycji leżącej
ma fundament z kamienia
koniec hymnu jest początkiem marszu
dla niezupełnie umarłych
Ilość odsłon: 324
Komentarze
tetu
wrzesień 23, 2023 18:20
Dzięki Adaszewski.
adaszewski
wrzesień 10, 2023 17:29
Wiersz, który uwodzi kompozycją i dyscypliną, choć chyba to jedno i to samo... Wiersz, który kręci się wokół tematu, a na koniec jak piłka golfowa wpada do dołka.
tetu
wrzesień 10, 2023 14:36
Mars, Leszek, dziękuję za wgląd. Pozdrawiam.
Leszek.J
lipiec 27, 2023 16:02
Ładnie skomponowany hymn na cześć bardziej dorosłych lat.
Pozdrawiam
x l a x
lipiec 26, 2023 16:37
Mimo ponurej metaforyki wiersz jest optymistyczny - to jego wartość dodana. Pozdrawiam