Nuria Nowak
Moje myśli są takie zielone
błękitem otwieram oczy by zawiesić w zielonej gęstwinie
wytchnienie dla nich i uszu które wyławiają pogwizdywanie kosa
zestawie myśli będzie czas na krawat
wystukany na dębowym pniu igra
słońce jakby chciało inkrustować
wszystkie otwory wykute
przez skrzydlatego kowalika
taras obsadzony kwiatami szumi pracowitymi
zbiorą miód
osłodzi słotne wieczory wlewając uśmiech minionego
a ja cóż ja
biorę w garść to co się Bogu udało nadzwyczaj
późny wieczór skleja powieki
skondensowanym zapachem lip napełnia się poduszka
a świerszcz kończy melodię w pół nuty
zasypiając na parapecie
w takich chwilach lęk zerwany z uwięzi
gubi się skutecznie uwiedziony srebrem ciem
Ilość odsłon: 304
Komentarze
Nuria Nowak
sierpień 14, 2023 11:22
Również pozdrawiam :)
x l a x
sierpień 14, 2023 09:28
Wiersz afirmacyjny i to jego wartość dodana. Dałbym parę fraz-perełek. Pozdrawiam
Nuria Nowak
sierpień 07, 2023 23:08
Dziękuję i pozdrawiam :)
wokka
sierpień 07, 2023 21:47
Słychać kosa, kowalika i pszczoły. Ładny wiersz.))
Nuria Nowak
sierpień 07, 2023 20:19
I takiego błogiego spokoju, Tobie Leszku Życzę :)
Leszek.J
sierpień 07, 2023 18:56
Wyczuwam tu nastrój spokoju i ten spokój zabieram z sobą