KrystynaT
Rocznica
rozległy chłód przeszył
gdy rozległ się dzwon
głosiciel odejścia
w wieczność
dodatkowy ścieg
nierozerwalnej więzi
choć tylko do śmierci
obiecywałam
mija rok drżeń
ja pajęczyna rozwieszona
między liśćmi osiki
wyłapuję krople rosy
urywają się jak łzy z rzęs
wracam do tej zasypanej dziury
w której złożono ciało
wracam w najgorętszy dzień sierpnia
zmrożona
zakonserwowana
z doszytą do duszy tęsknotą
zostawiam nieodpalony znicz
już nie jestem z tego świata
dzwon wybija godziny nie dla mnie
zostawiłam po sobie mieszkanie
w stanie deweloperskim - takie kupiliśmy
takie pozostawiłam - puste jak życie
bez Ciebie
Ilość odsłon: 327
Komentarze
KrystynaT
wrzesień 10, 2023 15:57
Rozległ i rozległy są celowo tak blisko siebie, dziękuję za zauważenie.
Czy wiersz stylizowany jest zły przez stylistykę? Nie wiem, być może, może powinnam w tytule jakoś zaznaczyć, zastanowię się. Ten wiersz jest dramatyczny, podmiotka jest zjawą opowiadającą swoją historię, podobnie jak widma w "Dziadach". Oczywiście wasze uwagi nie są mi obojętne i bardzo za nie dziękuję i pozdrawiam.
tetu
wrzesień 10, 2023 14:14
rozległy/rozległ - za blisko.
Poza tym: krople rosy, łzy z rzęs, doszyta do duszy tęsknota... psują ci wiersz Krystyno.
Nie są to wartości, które dodają liryki, czy poetyckości.
Nieodpalonemu zniczowi brakuje tylko lontu. Przemyślałabym ten przymiotnik. Dalej nie brnę. Pozdrawiam.
KrystynaT
wrzesień 07, 2023 07:26
Masz rację, "między liśćmi".
x l a x
wrzesień 06, 2023 10:27
Za dużo "poezji w poezji"; namnożenie zużytych metafor/rekwizytów typu dusza, tęsknota, dzwon; nadmiar przymiotników nie pozostawia czytelnikowi pola manewru np. "rozległy chłód" - ta rozległość to wypełniacz nic nie wnoszący. Lepiej napisać "między liśćmi osiki" - styl. I ta końcówka z dużej litery, jak ze sztambuszka pensjonarki. Może popracuj nad tym jeszcze.