Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


nie ma dokąd wracać Piotrze
wszystkie święte miejsca dawno spopielały
byłeś tam
dlatego wiesz że zimno nie wynika
z braku wyjątków

to siedzi wewnątrz rozciąga się graniczy
a potem dzieli
w ciepłym łóżku tylko poezja —
nasza poezja daje dupy* Piotrze
z wiersza na wiersz z roku na rok
coraz więcej nieszczęśliwych dzieci



*Poezja jako mała czarna skrzynka z której nie ma wyjścia - Kuba Przybyłowski
Ilość odsłon: 615

Komentarze

grudzień 16, 2023 22:50

Re:
Gudmundur, doceniam, że wpadłeś, naprawdę:) Pozdrawiam.

/Mnie nie pozdrawiaj, pozdrów ją!
Czarną skrzynkę, co z jądra słów
spokój człeka drze, byś był zdrów
w białej kartce do czerwieni/

Zaciekawił mnie twój cykl i naprawdę jestem wdzięczny, że postanowiłaś publikować treści z niego.
Są substytutem dla cyklu mojego, pomimo inności w wytwarzaniu chleba, która jest bułką pszenną i wodą dla herbaty, czy kawy.

Pzdr!



grudzień 16, 2023 15:02

Gudmundur, doceniam, że wpadłeś, naprawdę:) Pozdrawiam.

grudzień 15, 2023 22:24

tetu!
Zacznę od cytatu pod wierszem:
'Poezja jako mała czarna skrzynka z której nie ma wyjścia' - Kuba Przybyłowski;
zgadzam się z tą myślą,ale pod warunkiem, że nikt w tej skrzynce nie grzebie/nie grzebał.
Tam leżą odpowiedzi, jakie podważają nie tylko logiczne myślenie, ale dają pełny dostęp do dup(y) nasz(ego)ych o(ka)czu!!
'to siedzi wewnątrz rozciąga się
graniczy a potem dzieli'

Tak! To prawda, z jaką się zgadzam.

'nie ma dokąd wracać Piotrze
wszystkie święte miejsca dawno spopielały'

To wygląda tak, jakby autorka chciała powiedzieć, że wszystkie drogi do Boga zostały przecięte i brakiem nici nie ma co nawlekać w oczko! Oczko!! Oczko!!
/W moście pomiędzy siedzi... nadzieja, której nikt nie chciał wygrzebać, bo się bał.../ (fragment)

Konkludując, całość mi się spodobała/podoba!
I reasumując: 'double twin of one soul!'

Pzdr!





grudzień 15, 2023 19:12

Punkt widzenia zawsze zależy od patrzącego, więc opowiadam o swoim. Widać, że jesteś świadomą poetką, która wybrała swoją drogę i staram się to uszanować. Zrobisz jak uważasz i o to również chodzi w redakcji wierszy (moim zdaniem), często brak asertywności i pewności własnego rzemiosła gubi wiersze które w efekcie są zdziesiątkowane kilkoma niespójnymi wizjami. Dlatego staram się jedynie zauważyć, jak to wygląda z mojej perspektywy, a cała seria w moim odczuciu bardzo by zyskała.
Czekam na dwójkę. Pozdrawiam

grudzień 15, 2023 18:13

Grzegorzu, dziękuję za zainteresowanie tekstami i przebrnięcie przez nie, a także za odczucia, którymi się podzieliłeś. 2-ki nie zamieściłam, bo próbowałam ją doszlifować, wymaga tego, choć nie wiem czy kiedykolwiek mi się to uda, także pewnie ją wrzucę na pożarcie, bo jeśli ktoś chciałby przeczytać cały cykl, to ona jest niezbędna.

Jeśli chodzi o cytaty, nie odbierałabym tego tak Grzegorzu, że pojawia się osoba trzecia, bo nie ma tam takowej narracji, ale twoje prawo myśleć w ten sposób. Wykorzystywanie cytatów jest/było pewną konsekwencją w tym cyklu. Jednak w pewnym momencie przestałam je zamieszczać, ponieważ wiersze zaczęły żyć swoim życiem i po 5-tce z tego samego powodu zlikwidowałam podtytuł. Wracając jeszcze na moment do kursywy, wielu autorów wykorzystuje różne motta, cytaty, fragmenty rozmów itd, co nie oznacza, że tekst nie stoi na własnych nogach, albo, że coś się w nim przez to rozmywa, ale ok, tak jak mówiłam masz prawo do własnego oglądu. Dzięki raz jeszcze. Pozdrawiam.


Ps.
Co do tytułów, o których wspomniałeś w poprzednich częściach, nie do końca to czuję, więc zostanie jak jest. Wiersze nie są dedykowane, mają inny charakter. Wiesz, gdyby mi tu wszyscy zaczęli meblować, a propozycji było już multum, to za chwilę te wiersze przestałyby być częścią mnie. Rozumiesz? Jeżeli miałabym zdecydować się na jakąś zmianę, czyjąś sugestię (bo zawsze jestem otwarta), musiałaby mnie naprawdę poruszyć i mieć wyraźne uzasadnienie. Takie przemeblowywanie, dla samego przemeblowania wydaje mi się nie mieć sensu.

grudzień 15, 2023 13:52

Ps. Nie ma "2"

grudzień 15, 2023 13:51

Pozwól, że pod tym wierszem napiszę, że ciekawą podróżą przez słowa i znaczenia było czytanie tej serii wierszy. Tworzysz sytuację lirycznie i semantycznie, filozoficznie prowadzisz przez codzienność straty, słowo które mi się nasuwa to tren.

Nie do końca rozumiem potrzebę "mieszania" w ten txt innych wierszy, w moim odczuciu odbiera ten zabieg tym wierszom, zabiera intymność, jakby pojawiała się osoba trzecia.

Ale to wszystko oczywiście moim zdaniem. Pozdrawiam

październik 06, 2023 22:13


Dziękuję za Wasze komentarze i poświęcony czas.

Mars, tak, to wiersz przy którym nie da się odpocząć. Wiersze z Piotrem takie już są....ciężkie. Mam tego świadomość.
Co do Twojej propozycji "spowszedniały" nie mogę się zgodzić tzn nie mogę jej zaakceptować, ponieważ to co spowszedniało jednak jest i w dodatku jest takie typowe, pospolite, a to co spopielone... sam rozumiesz. Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam.

październik 02, 2023 10:50

Roztaczasz przygnębiającą wizję zniechęcenia do sacrum: "wszystkie święte miejsca dawno spopielały" (czyżby w ogniu piekielnym?). Może lepiej dać "spowszedniały"? Wiersz nie przynosi ulgi, gdyby ktoś chciał odetchnąć... A może nie jest tak źle.

październik 01, 2023 22:39

Nie ma dokąd wracać, a czasem słyszę, że jest po co.
Można marznąć, choć prowadzi nas w gorączce nadzieja na lepsze pojutrze.
Niektórzy próbują nas wypchnąć z okna
Lepiej trzymać się razem by ładniej upadać
Dziękuję.