Malina B.
Łąki
Odpływają myśli
o nas
machają ogonami
na pożegnanie
płomień gaśnie
żal
nieśmiało zerka
na drzwi
kwiaty pachnące miodem
łąki wysokich traw
gdzie mieliśmy się chować
nienaruszone
trochę ciepła
zostaje w kieszeniach
będę nim płacić
do skończenia świata
o nas
machają ogonami
na pożegnanie
płomień gaśnie
żal
nieśmiało zerka
na drzwi
kwiaty pachnące miodem
łąki wysokich traw
gdzie mieliśmy się chować
nienaruszone
trochę ciepła
zostaje w kieszeniach
będę nim płacić
do skończenia świata
Ilość odsłon: 608
Komentarze
Malina B.
styczeń 19, 2024 10:19
I co ci wyszło, Rozbracie?
Rozbrat
styczeń 18, 2024 22:07
Nie wiem jak inni ale czytając ten wiersz układam go po swojemu i poprawiam .
Malina B.
styczeń 15, 2024 11:05
Dzięki andrew24 za czytanie.
andrew24
styczeń 15, 2024 10:59
Wspaniałe te łąki nienaruszone, tyle nas mija. Zapatrzeni w codzienność... powoli odchodzimy...
...
mieni się w słońcu
maków pole
przygląda się
im o świcie
biała koniczyna
w zachwycie
...
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia
Rafał Hille
grudzień 03, 2023 19:09
oj Beatka! ;)
adaszewski
grudzień 02, 2023 09:39
Zbyt oczywista poetyka
Dagny
grudzień 01, 2023 10:07
Dzięki za odpowiedź, to znaczy że było to prawdziwe wzbogacenie wewnętrzne, z którego warto czerpać :)
Od wspomnień uciekają tylko skrzywdzeni, pamięć to tożsamość.
Warto tylko, by nie wpadać w ich pułapkę, bo istotą życia jest przecież , ruch;)), pozdr.
Milo w likwidacji
grudzień 01, 2023 09:10
Wspomnienia są walutą dla nielicznych, trzeba mieć barwne życie, atrakcyjne dla potencjalnych odbiorców. Są frazy, brzmiące ładnie i tyle.
Karmić siebie wspomnieniami nie warto.
Tekst do generalnej poprawki.
Malina B.
grudzień 01, 2023 09:01
Zdecydowanie to nie "pięknosłów" tylko swojego rodzaju stan, który będzie rzutował na przyszłość. Dzięki za czytanie.
Dagny
listopad 30, 2023 08:11
O tekście chyba się nie wypowiem, bo już trochę ręce opadają na kolejne powielane, wyświechtane frazy w zamieszczonych wierszach ( no niestety, kwiaty, łzy, etc.), natomiast faktycznie intrygująca jest puenta, ale to dlatego, że ciekawi mnie jak pl- ka, to rozumie ?
Ciepło ( np.wspomnień ) warto zachować dla siebie, dlaczego miałoby się ono stać „walutą” dla świata zewnętrznego ?
Czy, może jest tutaj rozumiane w sensie wartości wbogacającej własne wnętrze, dokonanej siłą wyjątkowej relacji z przeszłości - która ( wartość) będzie nieświadomie ( lub świadomie, jako „ program osobisty”) przekazywana innym?
Pytam, bo mam i trzecią obawę, że jest to jedynie „ pięknosłów”, ale wolę wierzyć, że : nie ;)), pozdr.