Słowianin
miastowe rozkminy
brukiem w odległe wieki
świątynie i cv w gablotkach
te starania o bezwiedne mijanie i dzwon
o dwunastej na niebywałą animację miasta
bazary serowe gouda i belegen
powyżej progu codziennej zmysłowości
więc ich śmiech jak głupich
do twojej jaźni
jest tu taka deszczówka z rynny
która zdumiewa wszystkie umysły
własnym biegiem po złoto wzdłuż krawężnika
do rzeki orinoko
z mieszanki obiektów sakralnych
wybieram przepyszny barok
gdyż jego formułka już nie leży na duszy
lecz ją zamieszkuje: cogito ergo play
Ilość odsłon: 249
Komentarze
Nie znaleziono żadnych komentarzy.