Maciek Froński
Kalesony
„Sire, musi się pan zgodzić, że pod Borodino
Mogliśmy bić się lepiej, niż to miejsce miało -
Zaczęliśmy z przytupem, lecz z każdą godziną
Dawaliśmy mniej z siebie i wróg uszedł cało.
Prawda, na sprawę można patrzeć z drugiej strony,
Przecież nie twierdzę, żeśmy nie walczyli godnie...” -
Co rzekłszy, podciągnąłem sobie kalesony,
Które w tamtej epoce robiły za spodnie.
Ilość odsłon: 232
Komentarze
grzegorzgrześ
styczeń 02, 2024 16:52
Zaczęliśmy z przytupem, nie pasuje mi tu w ogóle, w sensie tak by powiedziała jakaś panna.
Zrazu mocno ich bilim - to moja propozycja, ale raczej po to, żebyś sam poszukał. Pozdrawiam
Maciek Froński
styczeń 02, 2024 11:04
Dzięki :)
grzegorzgrześ
grudzień 29, 2023 18:53
Wszystko jest tu na swoim miejscu - moim zdaniem - dobry wiersz. Bardzo lekki, ale (przynajmniej we mnie) poruszający struny przemyśleń na temat prostego człowieka i wojny.
Pozdrawiam
x l a x
grudzień 29, 2023 12:15
Brak jedności miejsca i czasu.