adaszewski
Krótka podręczna pieśń pochwalna
Dziękuję, Panie, że kolor wody
wbrew zdrowemu rozsądkowi
w żadnym refleksie nie przypomina
koloru łusek śledzia.
Dziękuję za podobieństwo rysów twarzy
mijającego mnie z przeciwka mężczyzny
do rysów twarzy człowieka, który
kiedyś
mógł zostać moim przyjacielem.
Ustrzegłeś mnie, Panie, od przyjaźni,
żadne spotkanie nie przerwie mojej
modlitwy.
Dziękuję za niczym niezasłonięty
horyzont,
tak wiele banałów powiedziano o nim,
coś we mnie je teraz wszystkie
powtarza
ku Twojej nieskończonej chwale.
Ilość odsłon: 222
Komentarze
Dagny
styczeń 05, 2024 23:59
Pieśń zdecydowanie przegadana, ale tak już Autor ma, natomiast chcę pochwalić ( wyczekaną wreszcie) afirmację w wierszu ; podoba mi się punkt zero - jak sobie nazywam moment życia z uświadomioną wdzięcznością.
To jest uczucie ożywcze jak powtórne narodzenie, właściwy fundament do poczucia szczęścia, każdemu życzyć.
W przeciwieństwie do Przedmówcy, odbieram tekst prostolinijnie, bez przewrotności. Symbolika ryby ( post, zmartwychwstanie, dostatek, spokój ) jest jasna, jak i symboliczna jest oczyszczająca woda.
Ładna jest fraza o ochronie przed złymi więziami ; natomiast horyzonty - a niechże ludzie sobie opisują jak chcą…
x l a x
styczeń 04, 2024 22:07
Pieśń brzmi dość przewrotnie - PL porusza banalne sprawy jako kluczowe. Tytuł jednak dałbym "podręczna pieśń dziękczynna". To "krótka" to sprawa względna.