Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

 oto jest kamień z misją do spełnienia

 ważę w dłoni przejmuję chłód krzemu

 obliczam zgromadzony potencjał osądu

 by kinetycznie załatwić sprawę

 

 zakreślenie zgrabnego łuku i uwolnienie

 przekazu nastroju sprzeciwu gniewu wycia

 do tych samych przez wieki bogów-królów

 przeklętych-świętych

 

 trafione czoło łukasza-ewangelisty

 w imię konfabulacji rodem z piekła

 krwią zalewa się nos i wąsik hitlera

 za berlińskie wydanie anatomii człowieka

 masakry doświadczają zęby terry gilliama

 gdyż w briana pierwszy rzucił kamieniem

 rykoszet zniekształca skroń izaaka newtona

 za ujawnienie obliczalności świata

 

 niestety przebudzenie okupiłem falą potu

 zdrętwieniem ręki biblijnej do uschnięcia

 jeśli potrafisz drogi wszechmogący boże

 oddal ode mnie ten kamień na wieki

 a przynajmniej do wieczornych wiadomości


 bo kto jest bez winy może spać spokojnie


Ilość odsłon: 277

Komentarze

styczeń 28, 2024 22:15

Myślę, że horror jest prawie w każdym wersie. Konwencja trochę koturnowa, ale ten temat wymaga przypatoszenia. Tekst jeszcze dojrzewa. Dzięki

styczeń 28, 2024 16:04

...spojrzałam na sugestie dotyczące ostatniego wersu - ależ on całkowicie wypływa z przekazu; nie może być potraktowany poza kontekstem...
W momencie apostrofy do Boga ( i mniejsza o to, czy branej poważnie,czy ironicznie), pl przekazuje sprawczość w ręce zewnętrzne, więc następuje rozładowanie napięcia...ale.

Szansą jest pociągnięcie ostatniego wersu w horror ;)
coś jakby na zasadzie : że "charakternym" noc otwiera
krwawe igrzyska i czuć "swąd odwetu" rozpalonych tłumów , ha, ha, ( ale lirycznie ujęte ;)), pozdrawiam.

styczeń 27, 2024 20:09

Myślałem dłużej nad ostatnim wersem, ale nic mi rozsądnego i ciekawego nie przychodziło do głowy. Jeśli spuszcza powietrze, to może przynosi ulgę po wcześniejszych mocnych frazach. Jeszcze pomyślę.

styczeń 27, 2024 15:19

Przekleństwo i konieczność sprzeciwu. Ostatni wers bardzo zgrabny, ale wypuszcza powietrze i wiersz pozostaje w pamięci w postaci flaka. Nie wykluczam, że o to chodziło. W każdym razie przeczytać ten wiersz to nie strata czasu.

styczeń 25, 2024 10:40

Interpretację moich "pism" pozostawiam całkowicie czytelnikowi. Nawiązania osobiste/charakterologiczne mnie nie interesują. Komentarze są najlepszym sposobem korekty przed ewentualnym drukiem. A więc każdy powinien pisać z taką myślą, że może kiedyś ich wiersz wyląduje na papierze. W przeciwnym razie to strata czasu. Przy okazji humor działa relaksacyjnie ;-)

styczeń 25, 2024 10:23

…odczytać Twój tekst xlax jedynie po linii „ humorystycznej”, byłoby tanią powierzchownością, nie nabieram się na to, choć może taki był i zamysł Autora.
Jednak, całkiem dobrze pamiętam wzburzone ( i jak!) utyskiwania tegoż samego Autora, pod pewnymi uduchowionymi tekstami ( z serii piątkowe- niedzielnej)…ot, doświadczenie i umiejętność wyciągania wniosków.
Wino. I w mniej ludycznym miejscu, nie lubię masówek.
Żart.

styczeń 25, 2024 09:35

Komentarz z tak rozwiniętym poczuciem humoru zasługuje na piwo w Hofbräuhaus.

styczeń 25, 2024 09:13

…a jednak co mówi trzecia zasada termodynamiki ?
O : prawie dążenia entropii do zera, gdy wartość temperatury bezwzględnej tego układu dąży do zera ;)

…pozostaje kwestia czy całkowite wyzerowanie temperatury emocji ( choć chwilowo zapobiegnie „zroszonym czółkom” ) nie sprowadzi nas „czujących ludzi”- do „ zera”?

Niewiele jest w tekście chociażby o chłodnej logice i czynniku racjonalnym, którego wspomniana siatka odniesień ( religijnych, ideologicznych) nie jest pozbawiona, noooo, ale skoro PL tylko czeka do kolejnych „ Wiadomości”, to fakt, że stymulowany samym ekranem kipi jak garnek, wskazując że szerszy kontekst i krytyczny osąd to terra incognita…

Polotu Autorowi - jak zawsze, nie brak, jednak w kontekście postulatu o likwidację zadań domowych w szkołach, tekst odczytuję szczególnie poważnie, pozdrówki.