Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Czekając na autobus

Myśl taką w głowie łowię:

Czy jeszcze „słodki łobuz”

Ktokolwiek o mnie powie?

 

Czy nazwie skandalistą?

Poetą-sowizdrzałem?

Zaklinam rzeczywistość,

Bo sam się tak nazwałem.

 

Na rymy me ułomne

Po prostu kupca nie ma,

W tym się, raz będę skromny,

Ten wyczerpuje temat.

 

To nie przypadek czyni,

Że tak się mają sprawy –

Nie proszą mnie do Gdyni,

Nie proszą do Warszawy.

 

To nie przypadek sprawia,

Że cisza trwa grobowa –

Nie proszą do Wrocławia,

Nie proszą do Krakowa.

 

Wiem, przyjdą inne maje,

Lecz czy mój wzejdzie talent?

Autobus zaś przystaje

I już go nie ma wcale.

Ilość odsłon: 1205

Komentarze

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-3

maj 25, 2017 17:12

Sprawnie z humorem, podoba się.
Pozdrawiam :)

maj 25, 2017 07:46

No może właśnie "majowe żale"? ;)

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-3

maj 25, 2017 05:47

Fajne. Lekkie, choć nie do końca. Coś przebija spod wersów, nie wiem co...?
Pozdrawiam.

Konto usunięte

2-32-32-32-3

maj 25, 2017 00:06

Przyjemny siedmiozgłoskowiec a i rymy się mi podobają :)))
Pozdrawiam

Konto usunięte

2-32-32-32-3

maj 24, 2017 12:36

Fajnie luzacki wierszyk. Zastanawia mnie jedynie złożenie "W tym się, raz będę skromny, Ten wyczerpuje temat.", bo zawile powiedziane względem poprzedzających wersów. Ale... Pozdr

maj 24, 2017 11:46

Dzięki :)

Konto usunięte

2-5

maj 24, 2017 11:31

A ja Ci powiem na pocieszenie że lubię zaglądać do Twoich wierszy,

maj 24, 2017 10:58

No chyba tak ;)

maj 24, 2017 10:37

musisz pisać teksty zaangażowane, wtedy będzie na nie popyt. :)

a tak na poważnie, w odniesieniu do treści, jeśli gra się rolę komika, stańczyka, czy klauna, często jest się "poza sceną" bardzo samotnym. taki los...

pozdrawiam!