x l a x
confessio
gdy słońce zostawia pożogę na horyzoncie
nie znajduję w sobie pustki
gdzieś tam kiełkuje pogodny dzień
obietnice cichego powiewu nad głowami
nie znajduję w sobie zgrzebności
ani żadnego dźwięku w minorowej tonacji
krużganki nawołują do oddania życia
nie wiem co by było gdyby
słońce nie zostawiło pożogi na horyzoncie
wiara bez rozumu stanie się zabobonem
jeden ogląd świata sprowadzi do szaleństwa
dlatego nie znajduję w sobie pociechy
bo pochmurny dzień to kwestia czasu
wtedy wszelkie śpiewy i akty strzeliste
sczezną na niczym i nic nie wykiełkuje
poza nieśmiertelnością i manną w refektarzu
Ilość odsłon: 330
Komentarze
Niewiem
kwiecień 06, 2024 16:52
Większości Twoich nie dałem rady czytać, zbyt intelektualne. Ten za to jest normalny, a ostatni wers, wyróżniony, rewelacja – nie będę pisał dlaczego, bo pewnie wiesz, dlatego jest szeptem :)
Irro
luty 29, 2024 21:22
Tak czytam ten wiersz i słyszę w tle "Epitaph" King Crimson. Bardzo na tak. Dzięki!
Malina B.
luty 29, 2024 07:48
Oj tam, nie strasz ;) i trzymaj się niezłomnie w te deszczowe dni. Wiem, że życie jest przewspaniałą wartością, ale wiem też, że to nie jest czasem takie oczywiste. Jak dzisiaj na przykład. Pozdrawiam
x l a x
luty 23, 2024 08:38
Gratuluję umiejętności czytania myśli u ludzi przez Internet - spróbuj zarobkowo ;-) Co do wiary, to każdy ma swoją.
Malina B.
luty 23, 2024 06:15
Soulfood! Dodam tylko z wiarą jest trochę inaczej niż myślisz. To jest po prostu jej zasada, że działa, przy tym zupełnie zaskakująco i inaczej niż podpowiada ludzka natura. Sorry za górnolotne słowa. Pozdrawiam
x l a x
luty 04, 2024 21:14
adaszewski, nie panikuj, nigdy nie jest tak dobrze, żeby lepiej być nie mogło. Pozostaje jedynie spakować kram i zająć się łuszczeniem orzechów...
adaszewski
luty 04, 2024 16:12
Stałeś się ofiarą własnej kunsztowności. Wiersz bezbłędnie napisany, tak bezbłędnie, że aż nie mógł być nienapisany... I to by było na tyle.
x l a x
styczeń 31, 2024 22:53
Przejrzałaś moje intencje na wylot ;-) Po to piszę, by czytelnik pobył na krawędzi...
Fraza z wiarą to moja chluba, i uważam ją za lotną. Co do krużganków, to ludzie oddają życie różnym zjawiskom (Bóg, Pan, Pani, życie zakonne) i jeśli to dowcip, to nie zamierzony. Ogólnie cieszę się z osądu, tym bardziej, że to najświeższy text i jeszcze się nie wyleżał. Pozdrawiam
Dagny
styczeń 31, 2024 22:04
…bardzo sprawnie Autorowi wychodzi niemal niedostrzegalna zmiana perspektywy w wierszach, coś, jak przejście na drugą stronę lustra, lub zakręcenie siodełkiem czytelniczej karuzeli, by wylądować w innym miejscu ;)).
Wiersz interesujący, skłania do istotnej refleksji ( i mogłoby na tym poprzestać, już bez dosłowności przyciężkawej frazy o „ wierze”), natomiast z : krużgankami wzywającym do oddania życia - to nas Autorze katapultowałeś na sam wierzchołek swojego dowcipu ;)), pozdrówki.