Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

co dzień jest inną kobietą
pozwalasz jej na to dobrotliwie
ciemna bluzka to jasna głęboki dekolt
nie strzeżesz jej zazdrośnie ani chciwie

puszczony luzem szalik
ciągnie się między autobusy
włosami zaplecione na poręczach słowa
a na bilecie plusy plusy plusy

taki jesteś cierpliwy po cichu
a świat się kręci tak pięknie
i tyle twego w nim uśmiechu
odkąd odszedłeś ode mnie


2009 :)
Ilość odsłon: 2937

Komentarze

maj 25, 2017 20:14

"puszczony luzem szalik
ciągnie się między autobusy" -
coś mi to przypomina:
"Emrod przeskoczył zapory
idzie pomiędzy potwory"
Ale to przyjemne skojarzenie.
Cały wiersz ma lekkość ale i nostalgię.
Pozdrawiam

Konto usunięte

2-3

maj 25, 2017 07:30

... to skandal jest, pisać takie wiersze i jeszcze je w dodatku publikować, jakże to tak, czystą poezja po oczach, bez ku i hu ani walenia konia - to skandal jest normalnie, Lenka Ty masz farta, kurna, cóż moja połezja przy Twojej warta... ?

serdeczności, się zaplotłam na "poręczach słowa", miłego dnia. agna.

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-3

maj 25, 2017 05:40

lekki, smutny tekst. Puenta wywołała mój śmiech, gorzki... Często się tak śmieję, dlatego niektórzy biorą mnie za cynika.
A "on" nie jest wcale taki "dobry". - Brak zazdrości czasami przywołuje ma myśl brak zainteresowania. - Generalizuję, wiem. Lecz sądząc z wymowy tekstu, może to tak...?
Pozdrawiam.

maj 25, 2017 01:17

Dobre wejście w wiersz. Mocna fraza, intryguje. Autorka nie nudzi, to najważniejsze, nie gubi czytelnika w meandrach domysłów.
Ja czytam ostatnią strofę jako piosenkę tej, która straciła, stad ten pomysł na refren pewnie.
No, lekko napisany, smutny...
Pozdrawiam

maj 24, 2017 19:50

Wiersz w pozytywny sposób przewrotny i ten uśmiech na końcu... W punkt! :) Metafory - blisko ziemi i nieba, takie lubię właśnie najbardziej :) Pozdrawiam ciepło :)

Konto usunięte

2-32-32-32-3

maj 24, 2017 19:33

Piękny wiersz. Opisy miasta wplecione w uczucia bardzo mi się podobają. Cały wiersz odczytuję jako wyraz siły ponad przeciwności. Tak trzymaj peelko! :)

Myślę że konstrukcja wiersza jest dobra. Osoby się zgadzają. Bo dla mnie to rozmowa z sobą a dopiero potem zwrot do "niego"

Pozdrawiam serdecznie:)

maj 24, 2017 15:23

ryszelie, serdecznie dziękuję za Twój komentarz.

jeden rym mogę "dociągnąć", ale więcej wolę nie zmieniać, bo wiersz straci swoją lekkość. trudno być tuwimem czy staffem, niestety...

pozdrawiam!

maj 24, 2017 15:05

A ja żałuję jednego... Że te melodyjne i nienachalne - według mnie - rymy z pierwszej strofki:
kobietą / dekolt; dobrotliwie / chciwie
zaczęły zanikać w strofce drugiej i ostało się tylko:
"autobusy / plusy"
a w trzeciej też tylko melodyjka:
"pięknie / ode mnie".
Żałuję sobie, że brakuje rozpisania konsekwentnego tych rymów po całości tekstu. Bo w pierwszej strofce nadają taką fajną melodię.
Tekst pisany z lekkością, jest pomysł na obraz, są miejskie elementy, które tak lubię i to w najciekawszym - moim zdaniem - miejscu tekstu:
"puszczony luzem szalik
ciągnie między autobusy"
I puenta - gorzkawa - w bardzo fajnej, tak mi się wydaje, opozycji do tego:
"świat się kręci tak pięknie"
i obraz całości nabiera nieco innych barw.
Kobieco bardzo!
Z szacunkiem - ryszelie

maj 24, 2017 14:46

@Milo. Faktycznie. interpunkcja wcześniej była moją zmorą. Teraz już jest lepiej ale nadal nieidealnie. Usuwam ją zupełnie. "między autobusy" - tak ma być.

@xlax. mam nadzieję, że ten zaskok nie jest niemiły. co do tytułu - pomyślę.

Dzięki za komentarze, pozdrawiam!

maj 24, 2017 13:31

"...
ciemna bluzka, to jasna, głęboki dekolt
nie strzeżesz jej zazdrośnie ani chciwie
= > brak interpunkcji nie jest problemem
szczątkowa, i owszem, bo sprawia wrażenie chaosu lub po prostu braku biegłości w stosowaniu. zatem zdecyduj się.
ciągnie się między autobusy? /skoro "się", to -ami, bo brzmi zabawnie/

jeśli zechcesz, to możesz to napisać zgrabniej. z całą pewnością