Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Niby tak jak autobus
Czekasz...
Już nuży cię stanie

Autobus zwany śmiercią
Inna godzina była na rozkładzie

Wokół tłum ludzi
Wokół nie ma nikogo
Słyszysz ich głosy
Nie rozumiesz ich mowy

Parę przecznic stąd
Parę kroków dalej
Stacja kolejowa stoi
Stacja - kaliber 38

Jadąc śmierci torami
Przeżywasz sekundę
Może sekund parę

Lokomotywa...
A w środku strzał
Jej silnik zgasł
Twoje serce też

Teraz już chyba wiesz
Jaką nazwę ten pociąg miał
Aktem oskarżenia postawionym życiu
Ktoś nazwać go chciał

Bo po co czekać
Gdy w sekund parę 
Możesz być martwy
A dół w ziemi po tobie zostanie
Ilość odsłon: 65

Komentarze

luty 18, 2024 21:30

Ciekawe spojrzenie, czas biegnie dla każdego.

Pozdrawiam serdecznie,
Miłego wieczoru

luty 18, 2024 20:42

Bardzo razi szyk przestawny fraz, niezamierzone rymy, styl wersów esemesowy. Konwencja pisania w drugiej osobie l.poj. jest bardzo sztuczna i mało wiarygodna - to tak, jakby autor wmawiał na siłę jakieś czynności, przekonania etc. czytelnikowi.