Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

widziałam drzewo rozdarte przez piorun

wnętrze katedry

w której nie słychać już modlitewnego poszumu

 

poszarpane trzewia

odsłoniły serce ukryte w najpierwszym słoju

 

ono nadal biło

korzenie tłoczyły życiodajne płyny

i gdyby tylko starczyło wiary

dałoby się odbudować świątynię

 

może nie w trzy dni

bo człowiek jest słaby

wątpi w noc i w dzień wątpi choć jest

 

w otwarty bok palec wsadzi

i zdziwi się przestraszy

ale nie nagnie praw

przed rozdartym drzewem

choć święte jest

jak jego imię

 

a drzewo zrośnie się

i w niebo wystrzeli

by stamtąd obłaskawiać pioruny

Ilość odsłon: 73

Komentarze

marzec 20, 2024 19:13

Też tak myślę jak xlax
Pozdrawiam

marzec 20, 2024 18:09

Jest pomysł i oryginalna konwencja 'podniosłości'. Przyroda zawsze sobie poradzi (gorzej z człowiekiem). Pozdrówka

marzec 20, 2024 05:53

Ciekawy wiersz.
Piękny jest nasz świat, ciągle go budujemy, ale brak wiary. Kolejne wojny ją przywracają i znowu budujemy. Z postępem wiara znika. I tak w koło...

Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia
Jego dałbym z dużej litery, ale to Twój wiersz. Nie wiem jaki jest Twój stosunek do Niego