Ale chyba wszystko prawda, no nie?

Zgrabnie udało się upchnąć ten natłok wiadomości, nic ująć, nic dodać.
Choć papier i internet wszystko przyjmuje

Dziękuję Kocie za obszerną i trafną analizę textu. Niestety, utwór dość "gęsty", ale musiałem upchać najważniejsze bolączki, być może kosztem liryki. Pozdrawiam

Podoba mi się, może dlatego, że przypomina mi nieco moje dawne "zbuntowane" pisanie, podobną stylistyką np. moje ulubione przerzutnie, dużo dosadności, ironii, sarkazmu.
A media?
Wiersz trafnie oddaje wiele aspektów medialnej rzeczywistości - informacyjny chaos, oszukiwanie ludzi. maniupulowanie faktami, ogłupianie, podsuwanie tematów, które mają dzielić ludzi, podsycanie indywidualnych uprzedzeń i zacietrzewień. A w gruncie rzeczy niewiele w tym wszystkim rzeczy istotnych, mających swój ciężar gatunkowy.
Świetna ta "aborcja mózgu". Przypomniało mi się, jak kiedyś w serwisie "zapytaj Onet" ktoś dla beki zadał pytanie: "Jak usunąć mózg"? Ten wiersz daje, myślę, wyczerpującą odpowiedź.

Pozdrawiam,
The Meanest Cat

Dla potwierdzenia mojego zdania o prasie:
tak zaczyna się moja "prasówka" z 17 stycznia 2024:

po Nowym Roku szarpnąłem się
nabyłem miejscową gazetę
sprawdzić jak żulia-żurnalia
przedstawia dyrektywy agencji
informacyjnych czyli
manifestuje wolność prasy
w kraju demokracji parlamentarnej:

Oooo, przynajmniej ktoś ze mną się zgadza. wokka, dzięki za wniknięcie. Text umieściłem jeszcze w dwóch miejscach, chcąc sprawdzić reakcje - mało kto się wysila...

Trafny przegląd prasy.
Pogląd zgodny z moim: "czuje się upodlenie".