Tak, świat online dla wielu stał się już religią, mającą swoje świątynie, swoje celebracje i swoje sakramenty.
Funkcjonowanie w tej rzeczywistości stało się dla nas już tak oczywiste, że nie dostrzegamy tego, że pomału wycofujemy się ze świata realnego. W zasadzie przenosimy się do niego niejako z musu, żeby uzupełnić jakieś zasoby (jedzenie, spanie).
I nieznana jest odpowiedź na pytanie, dokąd nas to zaprowadzi.
Komentarze
The Meanest Cat
maj 13, 2024 23:06
Tak, świat online dla wielu stał się już religią, mającą swoje świątynie, swoje celebracje i swoje sakramenty.
Funkcjonowanie w tej rzeczywistości stało się dla nas już tak oczywiste, że nie dostrzegamy tego, że pomału wycofujemy się ze świata realnego. W zasadzie przenosimy się do niego niejako z musu, żeby uzupełnić jakieś zasoby (jedzenie, spanie).
I nieznana jest odpowiedź na pytanie, dokąd nas to zaprowadzi.
Pozdrawiam,
The Meanest Cat.