EssNeg
Spektrum
Szeptem opowiadane historie.
O Księżycu usłanym srebrno - szarym pyłem wypełniającym niezliczone kratery (a każdy jest przecież śladem po niespełnionym ludzkim marzeniu!).
O Feniksie mknącym uparcie ku Słońcu mimo bólu odrastających skrzydeł, z wiatrem grającym wśród poszarpanych ognistych piór.
O bliznach, które znaczą kamienie milowe tych historii, naszych historii. Zamykane stare rozdziały. Kurz osiadający na zapisanych kartach. Otwierane nowe rozdziały, otwierane nowe rozdziały...
Piękny blask codzienności promieniejący nieustannie przez pryzmat szeptem opowiadanych historii.
Ilość odsłon: 157
Komentarze
The Meanest Cat
maj 13, 2024 23:27
Brzmi jak cytaty wyjęte z opowieści fantasy, niczym słowa jakiegoś mędrca, czy maga.
Zdecydowanie jednak odrzuciłabym "piękny blask codzienności, promieniejący (...)" - to jest zbyt patetyczne, łopatologiczne i banalne, całkowicie przyćmiewa refleksyjny, niemal medytacyjny spokój poprzednich cząstek.
Pozdrawiam,
The Meanest Cat.