Zdzisław Brałkowski
O żywieniowych zwyczajach
Wczoraj…
„Dołóż jeszcze, niech się najem,
bym wyglądał, iż mnie stać.
Bandzioch świadczy, niech odstaje,
żem nie jakaś biedna brać”.
Dzisiaj…
„Nie dokładaj, pękam prawie.
tyle na raz nie zje dwóch.
Liść sałaty może strawię,
od ziemniaków rośnie brzuch”.
Jutro…
Czasem myśl więc w głowie staje,
obserwując te wysiłki –
co z człowieka w nas zostanie,
gdy wystarczą nam pastylki.
„Dołóż jeszcze, niech się najem,
bym wyglądał, iż mnie stać.
Bandzioch świadczy, niech odstaje,
żem nie jakaś biedna brać”.
Dzisiaj…
„Nie dokładaj, pękam prawie.
tyle na raz nie zje dwóch.
Liść sałaty może strawię,
od ziemniaków rośnie brzuch”.
Jutro…
Czasem myśl więc w głowie staje,
obserwując te wysiłki –
co z człowieka w nas zostanie,
gdy wystarczą nam pastylki.
Ilość odsłon: 128
Komentarze
Nie znaleziono żadnych komentarzy.