Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Moja krytyka nie istnieje zachłannością oplata

Czytelnika od biedy wypuszczanego

Czasem na wolność od dnia powszedniego

Obowiązki odchodzą przychodzą

Zmieniają się

A Literatura i jej głód we mnie

Pozostają te same

Co w maju osiemdziesiątego czwartego roku.

Ilość odsłon: 3777

Komentarze

Konto usunięte

2-42-4

maj 27, 2017 00:45

Justyno, to nie jest dobry tekst. Głód poezji, to trudny i zawiły temat. Będąc blisko nie odsłaniasz czytelnikowi Prawdy, tylko formę. Treść jest pretensją i pewnym ekshibicjonizmem. Ja tak z dobrego serca. Pozdrawiam

maj 26, 2017 22:59

Bardzo dobrze Mnie czytasz Joanno :)) Dziękuję za wgląd i ten głębszy wgląd :) Serdeczności! :)

Konto usunięte

2-32-32-32-3

maj 26, 2017 22:58

Widzę tu, tę Twoją zachłanność Justyno, w tym pozytywnym znaczeniu.

Pozdrawiam

maj 26, 2017 22:12

Krzysztofie, z tym "przeminęło" to zdecydowanie odwrotnie (z tego co pamiętam... hehe... z tego co pisałam...). Cieszę się, że zajrzałeś, przeczytałeś i pozostawiłeś ślad w postaci swoich własnych indywidualnych przemyśleń. Pozdro! :))

maj 26, 2017 22:10

Dziękuję Wam wszystkim pięknie za (muszę przyznać) bardzo uważne przeczytanie wiersza i pozostawienie interesującego komentarza :) Pozdrawiam ciepło :)

maj 26, 2017 22:09

bez sensu, bez tematu, takie se pisanie, wierszyk z kategorii przeminęło z wiatrem, pozdr

maj 26, 2017 22:08

Tomek, to jest chyba po prostu "predestynacja" :)

maj 26, 2017 22:06

Xlax: Może...
RozaR: Czyżby tekst intrygował?

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-3

maj 26, 2017 22:04

Czasem odczuwam głód pisania, czasem wpadnie jakaś książka, dobry tekst zamieniony w piosenkę.
Przymus pisania to chyba grafomania, nie?
Pozdrawiam.

maj 26, 2017 22:03

Czytałem z ciekawością - choć nie wiem czemu .