Czyta się. Co mi nie pasuje, to "kosiarka fal".
Ta "kosiarka" psuje mi , całkiem fajny tekst.
Pozdrawiam.

to luźna interpretacja nic nowego czasami coś napisze inaczej nie lubię kogoś tekstów poprawiać i ingerować)))nie bawi mnie to )))pozdrawiam

Janusz

Ciekawa wersja, ale ja lubie porządek i dużo kropek, przecinków. Trochę zmodyfikuje na podstawie twojej wersji i zbuduje od nowa, dzieki.

komety szorują kontynenty jak zlew
torują drogę przez horyzont
a morze wylane z kąpieli.

między nami tsunami już przecina
planetę zalicza następny
taniec surfujących łabędzi.

skórą trzęsie i tonie wszystko
kabriolety wraz ze zdezelowanym życiem
i w ciąży kobiety

schowane myśli po kieszeniach
na szczycie masztu i tak zostaną ucięte
o wschodzie kosiarką fal

Tak, to rodzaj groteski, moim zdaniem udany bo się uśmiecham. Lubię absurd. Pozdrawiam

(Ps . Zakodowana prawda zasmuca mnie )

To jakiś konkretny kierunek w sztuce? Bo wszystko, dosłownie wszystko zlewa się w kompletne nic. Występuje zaledwie kilka słów - nie obraź się, ale nie ma czego tutaj zabardzo czytać. Masz w sobie jakąś samokrytykę to weźmiesz moją uwagę na serio. Wszystkiego dobrego.