Zdzisław Brałkowski
O planowaniu rowerowej wyprawy (fraszka)
Długą jazdę planowałem
na rowerze. Jest dość trwały,
wytrzymały, gdyż niemało
kilogramów ma me ciało.
Mapę Polski rozłożyłem,
poszukałem – tu nie byłem!
Lubelszczyzna mnie nieznana,
więc, rowerze – to coś dla nas.
Przy linijce rysowałem…
miejscowości trzy niebawem
trójkąt jazdy wyznaczyły.
Gdy spojrzałem, dosyć miły
wyszedł z tego plan wyprawy,
dając szansę do zabawy:
„Gdyby chciano mnie ugościć
w jednej z trzech tych miejscowości…
Czemu wstrzymać mam skłonności?
Toż natura, ku radości,
ludzkie zmysły wciąż foruje…
w każdym razie ja tak czuję.
Szukam wyjścia, się wczytuję
w mapę: „Dobrze to planuję?
Może zmienić ich kolejność?
Miast zabawy wybrać bierność?
Nic nie daje, wciąż to samo…
Nazwy kuszą, by przełamać
zakaz, mimo zmiany szyku.
„Nie dam zbić się z pantałyku”!
Narodowość nie przeszkadza,
kiedy człek lubi dogadzać
chęciom, zwłaszcza obopólnym.
„Bądź aktywny, nie potulny”!
Znowu patrzę. Cóż mam począć?
Miejscowości, gdzie odpocząć
chciałbym w czasie mej wyprawy,
tworzą trójkąt dość… ciekawy.
Może znajdę w każdej przystań?
Kto zabroni?! Nazwy czytam…
Jadę! Nie tkwię już w rozterce.
Złamię: ”Nielisz – Cyców – Niemce”.
na rowerze. Jest dość trwały,
wytrzymały, gdyż niemało
kilogramów ma me ciało.
Mapę Polski rozłożyłem,
poszukałem – tu nie byłem!
Lubelszczyzna mnie nieznana,
więc, rowerze – to coś dla nas.
Przy linijce rysowałem…
miejscowości trzy niebawem
trójkąt jazdy wyznaczyły.
Gdy spojrzałem, dosyć miły
wyszedł z tego plan wyprawy,
dając szansę do zabawy:
„Gdyby chciano mnie ugościć
w jednej z trzech tych miejscowości…
Czemu wstrzymać mam skłonności?
Toż natura, ku radości,
ludzkie zmysły wciąż foruje…
w każdym razie ja tak czuję.
Szukam wyjścia, się wczytuję
w mapę: „Dobrze to planuję?
Może zmienić ich kolejność?
Miast zabawy wybrać bierność?
Nic nie daje, wciąż to samo…
Nazwy kuszą, by przełamać
zakaz, mimo zmiany szyku.
„Nie dam zbić się z pantałyku”!
Narodowość nie przeszkadza,
kiedy człek lubi dogadzać
chęciom, zwłaszcza obopólnym.
„Bądź aktywny, nie potulny”!
Znowu patrzę. Cóż mam począć?
Miejscowości, gdzie odpocząć
chciałbym w czasie mej wyprawy,
tworzą trójkąt dość… ciekawy.
Może znajdę w każdej przystań?
Kto zabroni?! Nazwy czytam…
Jadę! Nie tkwię już w rozterce.
Złamię: ”Nielisz – Cyców – Niemce”.
Ilość odsłon: 136
Komentarze
Zdzisław Brałkowski
czerwiec 21, 2024 09:37
PS. Mógłbym zamiast "Nielisz" pojechać aż do miejscowości pod Warszawą (chociaż dużo dalej). Wtedy miałbym trójkąt do jazdy "Całowanie Cyców Niemce" ;)
Zdzisław Brałkowski
czerwiec 21, 2024 09:28
Leszku, na razie pobłądziłem tylko " palcem po mapie". Ale nic nie wiadomo... chociaż w dzieciństwie byłem , w wakacje, na wsi lubelskiej.
Wiem o Nałęczowie... pewnie tam "nałęczką go nakryła!" ;)
PS. U mnie, niedaleko, są dwie wsie: Górne Wymiary i Dolne Wymiary ;)
Również pozdrawiam, z północy Polski.
Leszek.J
czerwiec 20, 2024 16:11
A więc zabłądziłeś w moje strony.
Dla porządku dodam jeszcze że na Lubelszczyźnie jest znany w całej Polsce Kazimierz Dolny, czy Nałęczów.
Pozdrawiam z Lublina