Nołbadyl
zakład ciesielski
syn Józefa rok temu skończył trzydzieści lat
nadszedł na niego czas
firma z perspektywami
połowy coraz większe, rybaków przybywało
zamówienia na łodzie dwa lata do przodu
Krystian przejął stery i poczuł pieniądze w żaglach
nie było ani chwili na zabawę, o podróżach nie wspominając
dwa miesiące później pojawiło się morowe powietrze
wszystko stanęło, żagle opadły
zakazali zabawy, o podróżach nie wspominając
potem Pan Piotruś powiedział żeby się przebranżowić
i na tej opoce powstało imperium
Krystian nawet zatrudnił pomocnika Tomasza
który od natłoku pracy nie wiedział w co włożyć ręce
trumny sprzedawały się jak świeże bułeczki
zakład zamknięto z powodu nagłego wypadku Krystiana
na skrzyżowaniu
nadszedł na niego czas
firma z perspektywami
połowy coraz większe, rybaków przybywało
zamówienia na łodzie dwa lata do przodu
Krystian przejął stery i poczuł pieniądze w żaglach
nie było ani chwili na zabawę, o podróżach nie wspominając
dwa miesiące później pojawiło się morowe powietrze
wszystko stanęło, żagle opadły
zakazali zabawy, o podróżach nie wspominając
potem Pan Piotruś powiedział żeby się przebranżowić
i na tej opoce powstało imperium
Krystian nawet zatrudnił pomocnika Tomasza
który od natłoku pracy nie wiedział w co włożyć ręce
trumny sprzedawały się jak świeże bułeczki
zakład zamknięto z powodu nagłego wypadku Krystiana
na skrzyżowaniu
Ilość odsłon: 176
Komentarze
grzybowa
lipiec 11, 2024 19:04
mam podobne odczucia jak grzegorzgrześ
a wers "wszystko stanęło, żagle opadły" już sobie podczas czytania skopiowałam, żeby go wkleić i napisać "hahaha" - paczam, a tu już przedmówca skrytykował, tylko z inego ;P powodu
doceniam wzięcie się za łeb z tematem i próbę nałożenia na siebie kilku światów niemalże równoległych
grzegorzgrześ
lipiec 07, 2024 17:55
Lat - czas - zamieniłbym takie zakończenie dwóch pierwszych wersów, bo dla mnie tracą kiczem.
Wszystko stanęło, żagle opadły
Zakazali zabawy, o podróżach nie wspominając
- to jest dla mnie przegadane, właściwie wszystko o tym samym