Dagny
Singielka
Lola, wypadkowa ojca i matki
z „kroniki wydarzeń” z interwencją
Lola, wie co to kobiecość, ta ulotna wśród rzek
z przekleństwem odparowania w nadmiarowych ogniach
Lola, ma chusteczkę haftowaną,
nie po to by się wiązać.
Ilość odsłon: 513
Komentarze
Dagny
sierpień 02, 2024 21:58
…ach i te płomienie, no dzięki za sugestię, ale widzisz, szczerze mówiąc nie lubię tego słowa; lubię inne, dookolne, ale płomień, gwiazdy, kwiecia, marzenia, i wieeele innych - omijam, jeśli się da. Pozdrówki.
Dagny
sierpień 02, 2024 21:56
Xlax, dzięki za wgląd ; to chimerykopodobna mniniaturka, niemniej - początkowa charakterystyka też JEST przekazem, bo skoro do dziś wspominamy możliwości zgniatania „ kopy orzechów” przez sienkiewiczowską Jagienkę, ha, ha, a zanim sfilmowano Pippi Langstrumpf, moda na zadziorne warkoczyki już trwała w najlepsze :)) - nie umniejszałabym roli opisów… pozdrawiam.
x l a x
sierpień 02, 2024 21:13
Jedyny przekaz to 2 ostatnie wersy. Może "nadmiarowe płomienie"?
Dagny
sierpień 02, 2024 12:41
…psikusem Chochlika, ech ten pośpiech.
Dagny
sierpień 02, 2024 12:41
Grzybowo, dzięki za koment i…zwrócenie uwagi na błądek, który jest psikusów Chochlika, bo ja z zasady składnię traktuję przykładnie ;)), pozdrawiam i poprawiam
grzybowa
sierpień 02, 2024 12:06
druga przekombinowana i jakby nawet składniowo się posypała
w tej drugiej powinien się wiersz wybudować, objawić, bez niej to jakby sam papierek bez cukierka, pachnie trochę, ale smaku nie poczujesz