ale to nawet nie jest jakaś maksyma, tylko zwykła obserwacja zjawiska, które zachodzi w przyrodzie i w relacji i takie porównanie do relacji.Narracja też nie narzuca tonu morału.
Pozdrawiam
Stoję nieco w rozkroku, bo nie lubię maksym i czarnej polewki. Z drugiej strony język polski jest żywy. I jeśli coś zostało zapisane, to już jest. A już na pewno, gdy są czytelnicy, którzy na dokładkę dyskutują o tym.
Ok. Nie poruszyło, lecz jest i nie ma co kruszyć kopii.
a ja się nie zgadzam , bo różnorodność literatury polega na tym żeby korzystać z różnych form i gatunków , można je też mieszać , jest też haiku i to też należy do kategorii wierszy. Poza tym ja tekst zmieniłem żeby wyszedł wiersz , a nie tylko maksyma, na co wskazuje ostatni wers. Pozdrawiam
… czytam i zgadzam się z opiniami Przedmówcy - a moja jest taka, że na głoszenie maksym trzeba się bardziej wysilić ;)) a przede wszystkim DOPRECYZOWAĆ, bo choć paradoksalnie żyjemy w zindywidualizowanych czasach niosących za sobą pokusę „odkrywczości” prawd, które akurat u nas działają, to jednocześnie globalizacja, media i ujednolicenie pewnych idei, ujednolicenie narracji - popycha nas ku szukaniu zasięgu dla owych teorii, tak, aby miały wydźwięk uniwersalny, nawet, gdy wymiaru powszechnego są zupełnie pozbawione- bo w tym dwuwierszyku jest dla mnie czytelna bardzo jednostronna optyka - cóż to poza tym za „ gaszenie” jeśli wolno spytać?
Czy ma się odnosić do kolokwialnego „ gaszenia” rozmówcy? Do płomienia uczuć? Do gaszenia w sensie dosłownym? Do manipulowania ? Do CZEGO więc?
Jakiekolwiek nie byłoby tłumaczenie- podpowiem, że dalej całe hasło obraca się jak kot wokół własnego ogona czyli w wymiarze indywidualnym , bo to perspektywa kompletnie subiektywna gdyż co dla jednego jest „ gaszeniem”, dla drugiego ( o ile jest mądry)- będzie przyczynkiem do rozkwitu, więc…
może na portalu poetyckim, nowoczesnym, warto po prostu pisać wiersze? ;))) …a maksymy zostawmy kaznodziejom ;), pozdrówki życzliwe.
Już lepiej, ale na wiersz za mało. Zmień zasadę, bo tak to nie działa. Powiedzenie: ktoś nie śpi, żeby spać mógł ktoś z założenia sugeruje konkretną sytuację i nie należy uogólniać. W twoim przypadku niedopałek co najwyżej wznieci pożar, ale chyba nie o to ci chodziło. Dodaj że dwie linijki, żeby chociaż wyszła miniatura.
Komentarze
Brednienakarniszu
sierpień 28, 2024 16:32
ale to nawet nie jest jakaś maksyma, tylko zwykła obserwacja zjawiska, które zachodzi w przyrodzie i w relacji i takie porównanie do relacji.Narracja też nie narzuca tonu morału.
Pozdrawiam
Milo w likwidacji
sierpień 28, 2024 14:58
Stoję nieco w rozkroku, bo nie lubię maksym i czarnej polewki. Z drugiej strony język polski jest żywy. I jeśli coś zostało zapisane, to już jest. A już na pewno, gdy są czytelnicy, którzy na dokładkę dyskutują o tym.
Ok. Nie poruszyło, lecz jest i nie ma co kruszyć kopii.
Brednienakarniszu
sierpień 24, 2024 23:57
a ja się nie zgadzam , bo różnorodność literatury polega na tym żeby korzystać z różnych form i gatunków , można je też mieszać , jest też haiku i to też należy do kategorii wierszy. Poza tym ja tekst zmieniłem żeby wyszedł wiersz , a nie tylko maksyma, na co wskazuje ostatni wers. Pozdrawiam
Dagny
sierpień 24, 2024 13:14
… czytam i zgadzam się z opiniami Przedmówcy - a moja jest taka, że na głoszenie maksym trzeba się bardziej wysilić ;)) a przede wszystkim DOPRECYZOWAĆ, bo choć paradoksalnie żyjemy w zindywidualizowanych czasach niosących za sobą pokusę „odkrywczości” prawd, które akurat u nas działają, to jednocześnie globalizacja, media i ujednolicenie pewnych idei, ujednolicenie narracji - popycha nas ku szukaniu zasięgu dla owych teorii, tak, aby miały wydźwięk uniwersalny, nawet, gdy wymiaru powszechnego są zupełnie pozbawione- bo w tym dwuwierszyku jest dla mnie czytelna bardzo jednostronna optyka - cóż to poza tym za „ gaszenie” jeśli wolno spytać?
Czy ma się odnosić do kolokwialnego „ gaszenia” rozmówcy? Do płomienia uczuć? Do gaszenia w sensie dosłownym? Do manipulowania ? Do CZEGO więc?
Jakiekolwiek nie byłoby tłumaczenie- podpowiem, że dalej całe hasło obraca się jak kot wokół własnego ogona czyli w wymiarze indywidualnym , bo to perspektywa kompletnie subiektywna gdyż co dla jednego jest „ gaszeniem”, dla drugiego ( o ile jest mądry)- będzie przyczynkiem do rozkwitu, więc…
może na portalu poetyckim, nowoczesnym, warto po prostu pisać wiersze? ;))) …a maksymy zostawmy kaznodziejom ;), pozdrówki życzliwe.
Brednienakarniszu
sierpień 24, 2024 12:21
Wierszowane xD
Brednienakarniszu
sierpień 24, 2024 12:14
Bo to miała być bardziej maksyma niż wiersz, dopisałem, jest bardziej wierszowate, ale czy lepsze? Dziękuję .
x l a x
sierpień 24, 2024 09:33
Już lepiej, ale na wiersz za mało. Zmień zasadę, bo tak to nie działa. Powiedzenie: ktoś nie śpi, żeby spać mógł ktoś z założenia sugeruje konkretną sytuację i nie należy uogólniać. W twoim przypadku niedopałek co najwyżej wznieci pożar, ale chyba nie o to ci chodziło. Dodaj że dwie linijki, żeby chociaż wyszła miniatura.
Brednienakarniszu
sierpień 24, 2024 01:14
ale może być to niedopałek.
x l a x
sierpień 23, 2024 21:44
Papieros nie gaśnie, tylko się go kiepuje...