Dziwna
szeptanka jesienna (vilanella)
jesienna noc a ja nie śpię
lekki chłód czule się skrada
cichość zaszeptują myśli
i każda chce wybrzmieć wierszem
lekki chłód czule się skrada
cichość zaszeptują myśli
i każda chce wybrzmieć wierszem
świat zjaśniał w blasku księżyca
w jesienną noc kiedy nie śpię
w jesienną noc kiedy nie śpię
lato przychodzi wspomnieniem
westchnieniem w oczy zagląda
cichość zaszeptują myśli
jesiennymi mgłami spierzchłe
jakby kołysanka tkliwa
w tę noc kiedy znowu nie śpię
liście złociste szelestem
pukają leciutko w okna
ich szmer zaszeptują myśli
że przecież piękna stokrocie
biją z jesieni oblicza
we dnie w nocy kiedy nie śpię
szemrzą i szeptają myśli
westchnieniem w oczy zagląda
cichość zaszeptują myśli
jesiennymi mgłami spierzchłe
jakby kołysanka tkliwa
w tę noc kiedy znowu nie śpię
liście złociste szelestem
pukają leciutko w okna
ich szmer zaszeptują myśli
że przecież piękna stokrocie
biją z jesieni oblicza
we dnie w nocy kiedy nie śpię
szemrzą i szeptają myśli
Ilość odsłon: 286
Komentarze
Dziwna
wrzesień 17, 2024 10:26
:)
miłego dnia
Konto usunięte
wrzesień 17, 2024 09:40
Przepraszam , nie będę nigdy więcej pisać komentarzy o 3:30 nad ranem. Dałem dużą plamę. Do teraz nie zauważyłem, że chodzi o vilanellę. Tym wierszem zajmę się później jeszcze raz.
Pozdr.
Dziwna
wrzesień 17, 2024 08:47
jak to raz?
Zenon?
przecież to vilanella
wnioskuję, że nigdy nie pisałeś i nie znasz jej konstrukcji
Konto usunięte
wrzesień 17, 2024 03:44
Pamiętasz nasze dyskusje przed laty. Lubiłem Twój styl. Ten wiersz jest jakby połamany. Mi brakuje tutaj lirycznej spójność. "Szemrzą i zaszeptują" pojawia się dość często. Ja użyłbym ich tylko raz. Trochę chaosu w moim komentarzu ale Ty wiesz, co mam na myśli.
Pozdr.w
Konto usunięte
wrzesień 17, 2024 03:44
Pamiętasz nasze dyskusje przed laty. Lubiłem Twój styl. Ten wiersz jest jakby połamany. Mi brakuje tutaj lirycznej spójność. "Szemrzą i zaszeptują" pojawia się dość często. Ja użyłbym ich tylko raz. Trochę chaosu w moim komentarzu ale Ty wiesz, co mam na myśli.
Pozdr.w
Dziwna
wrzesień 16, 2024 22:35
dzięki Grzegorz
lubię vilanellę:)
ta , w której nie powtarzają się dokładnie wersy jest "słaba"
więc moja jest "słaba":)
hej!
grzegorzgrześ
wrzesień 16, 2024 22:27
Ach, no i to spierzchłe od pierzchnąć czyli uciekać. Niby taki prosty wers, a chyba najbardziej mnie zatrzymał.
Pozdrawiam
grzegorzgrześ
wrzesień 16, 2024 22:18
Podoba mi się tu to, że szukasz w tej formie zamiast tylko odtwarzać.
spierzchłe mgły przypominają mi skórę kogoś kto zbyt długo siedział w wodzie, to piękny absurd - woda wysusza
Dziwna
wrzesień 14, 2024 12:42
dzięki, Dagny:)
ta rześkość nie pasowała mi od początku:)
reszta póki co zostaje
pozdrawiam:)
Dagny
wrzesień 13, 2024 21:26
… urocze to jesienne niespanie :)), tyle sobie można twórczo powymyślać:)))! A co to jest „ cichość”? Dlaczego nie „ cisza”?
Rześki - raczej mało kojarzy się z „ czułością”, ale może tylko u nas ta rześkość jest ostatnio tak lodowata ;)), brrrr…
Natomiast nie kupuję frazy „ mgłami spierzchłe”. Po pierwsze „spierzchnięte” wybrzmiewa lepiej, a po drugie sama istota „ spierzchnięcia”- dotyczy wysuszenia, a nie mgielnej wilgoci, zmieniłabym
ale Autorka decyduje.
Kołysanka jest urocza; ale złocistości liści - w nocy nie widać, msz…
Końcowa inwersja brzmi babuniowato z tymi „ piękna stokrociami”, ale całość się miło przeczytało, pozdrawiam.