grzegorzgrześ
krótki film o krótkim filmie
jesień zaczęła się jak koniec świata
i zaczęliśmy żółknąć
nieliczni złocić
wiatr się rozpycha
roztrząsam się dreszczę drżę
nikt nie ostrzega że tak będzie
każdy wie - teoria
piję
alkohol niszczy mózg
daj boże
fragmenty odpowiedzialne za to
połączenia wrażliwe
na błoto słotę i całą resztę
tego niepowodzenia za oknem
za to piję
o tym piję
i marzę
że zanim się porzygam urwie się
film ale film się nie urywa
jest coraz mniej dokumentalny
fear and loathing w tle
magik nawija o ukojeniu
w jego filmie
dziś byłby wiralem
jego skok wigilijny
jak opowieść każda
o życiu
w końcu kończy się dwa metry
pod ulicami
w końcu kończy się
czerwoną sukienką
czerwoną jak liść klonu
z flagi
flaki
trzymamy coraz bardziej na wierzchu
i galopem wiatr we włosach
rozpycha się
aż do asfaltu
aż do betonu
aż do nieoczekiwanego za młodu
oczywistego na starość
końca
Ilość odsłon: 93
Komentarze
Nie znaleziono żadnych komentarzy.