Krzysztof
Moja matka
Wiersz z Poemy
czekam na dobrą nowinę
z palcami na klawiaturze
głowa na straganie kupuje owoce
piękne nastolatki w modnych maskach
wabią soczystym śmiechem przechodniów
i znaczą teren taka natura
puls liczy że ktoś zajmie
puste miejsce obok
zjawiasz się ze zmarszczką na czole
muśnięta wiekiem wszystko ustaje
jesteś ziemią rodzisz i pochłaniasz
dlaczego mówisz proszę
sięgając po jarmuż
każdy chce cię posiąść i uczynić poddaną
dobra nowina rzucona mimochodem
w słowie dzień dobry przelatuje i
odbija się od liścia kapusty
i kapelusza sędziwej kobiety
zastygam z palcem na enter
z pomiętym banknotem w dłoni
TAK SIĘ PISZE WIERSZE AMATORZY !
Ilość odsłon: 1150
Komentarze
Nie znaleziono żadnych komentarzy.