prometeusz
ciężki poród
Od jakiegoś czasu chodziła za mną
mówiąc że zaszła w ciąże
jak prawdziwy facet chciałem to przyjąć na klatę
pewnej nocy kiedy zasnęła
w swojej ulubionej czarnej komnacie
uchyliłem rąbka tajemnicy
odsłoniłem jej zakrytą maskę
otworzyła oczy
a w nich zobaczyłem swoje przeznaczenie
tam gdzie mgły płaczą czarnymi jagodami
urodziła mi śmierć moją śmierć przedwczesną
mówiąc że ciekawość doprowadza ludzi do piekła
i przyszli faceci w czerni
rozpoznali moją twarz nieogoloną
powiedziałem im że już nie będę ciekawy
po czym zalałem się w trupa do nieprzytomności
na drugi dzień nie było już dnia
tylko noc owinięta w pępowinę
nocnej kochanki
Komentarze
Dagny
październik 27, 2024 12:01
…czytało się, trudno polemizować z przestrogą przed ciekawością ;))) ale „ noc owinięta w pępowinę”, tak ! Ta zrobiła na mnie piorunujące wrażenie ( nawet jeśli to noc bezchmurna ;)), pozdr.