Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Dzieckiem będąc – już fikałem,
gdy młodzieńcem – też fikałem,
mając dziecko – z nim fikałem.
w półwiek starszy – znów fikałem.

Ciągle mi fikanie w głowie,
choć już inne. Cii… nie powiem.
...lecz pół życia już mi mija,
czas spoważnieć byłby chyba.

Chciałem. Wierzcie mi, że chciałem,
lecz się w necie zabujałem
i fikanie nowe w głowie.
Co jest ze mną? Ktoś podpowie?

Czemu, kiedy zmierzch nadchodzi,
w głowie mej się fraszka rodzi?
Pod kopułką chochlik psoci:
„Pisz te rymy, się nie spocisz!”.

…i tak dłuższy czas bez mała
głowa mi się rozfikała.
Kręci w boki, w przód potwierdza:
„Jędza jestem? Niech i jędza.

Ciesz się, że ci przypominam.
Kilka wersów? Toż to chwila.
Za to później pychę pieścisz,
gdy na stronie swej umieścisz

…i już lajka masz jednego.
Że od siebie? Cóż w tym złego?”.
Czy posłuchać swojej głowy?
Niech tam! Wierszyk już gotowy.
Ilość odsłon: 27

Komentarze

listopad 10, 2024 18:56

PS. Jasny gwint! Znajomej z antypodów komputer automatycznie przetłumaczył moje polskie "fikanie" na angielskie "Fucking"... Mało oczy jej z orbit nie wypadły przy czytaniu wierszyka. Dopiero gdy weszła w polską wersję językową... to spadła z krzesła ze śmiechu ????
Nie tłumaczyć mi tu na angielski! Czytać tylko "po polskiemu!" No ????