prometeusz
przeznaczenie
wieczorem ból zawiera pakt z diabłem
nad głową krążą myśli z młodzieńczych lat
ten ból przeszywa mnie jak papieros
dogaszany na przedramieniu wybujałej właśnie młodości
doświadczam wiele przeżyć związanych z formą odchodzenia
niekiedy od zmysłów niekiedy od kogoś
kto jest jeszcze młody i głupi tak jak ja kiedyś byłem
czekam w poczekalni na pierwszą przymiarkę
wolę być przygotowany kiedy nadejdzie
data zsynchronizowana jest z moim zegarkiem
jestem wodoodporny tak samo jak ona
będziemy tańczyć w ulewnym deszczu wiedeńskiego walca
w południe na biało wieczorem na czarno
aż do jasnego dnia
w nowym garniturze skrojonym na miarę
nie wiem jak ten bajkowy taniec zakończy się dla mnie
pragnąłbym aby trwał po wieki
gdzie jest ukryta fabuła tej znajomości
domyślam się że całkiem w pobliżu
gdzieś na łamach moich wcześniejszych dni
i czuję ten ból na przedramieniu
który kiedyś wygenerowałem w młodości sam
Komentarze
Milo w likwidacji
listopad 23, 2024 14:41
Marek napisał o czcionkę.
Za dużo jej... gdzieś tak o połowę.
Za to liryku o połowę Za mało. Takie to wybujałe i cholernie bezduszne.
x l a x
listopad 16, 2024 09:22
Całkiem nieźle; powalcz z czcionką.