Milo w likwidacji
Dr Poppy
chwilowo uratowała lepszą część mnie
i to jest ta dobra nowina, lecz
wciąż nie znalazłem drogi do weterynarza
od umysłów urodzonych w roku psa
mogę zwolnić przed rondem
mogę zwolnić przed rondem
lub jak przystało na kundla
skorzystać z dziedzictwa wszystkich okolicznych ras
wyjść z siebie i odlecieć do raju
zamiast podążać za ogonem balistycznych rakiet
ciągnie się pasmo nieszczęść i przekleństwa
niedokończonych spraw i rachunków
do zapłacenia czym prędzej
nim zmrok na zawsze zajdzie
z najeźdźcą
nie ma żartów
są łzy i pola nadziewane szczątkami
pełne jadowitego żelastwa
a nawigacja nie wskaże drogi
skorzystać z dziedzictwa wszystkich okolicznych ras
wyjść z siebie i odlecieć do raju
zamiast podążać za ogonem balistycznych rakiet
ciągnie się pasmo nieszczęść i przekleństwa
niedokończonych spraw i rachunków
do zapłacenia czym prędzej
nim zmrok na zawsze zajdzie
z najeźdźcą
nie ma żartów
są łzy i pola nadziewane szczątkami
pełne jadowitego żelastwa
a nawigacja nie wskaże drogi
Ilość odsłon: 112
Komentarze
Milo w likwidacji
listopad 23, 2024 23:01
Biję się w piersi. Bo to ja powinienem wyłapać. Ale nie mam szans.
Z tą całą sztuczną pseudointeligencją oszaleć można.
Zmieniać, odrzucać podpowiedzi można do oporu, a utwór po kilku lub kilkunastu szlifach jest już utrwalony w pamięci i po zamieszczeniu "czytam" wersję bez błędów.
Dzięki temu opieka redaktora zawsze będzie miała rację bytu, bo żadne ej aj tu nie zastąpi czynnika ludzkiego.
Mithril
listopad 23, 2024 21:40
"lub >>jak jak<< przystało na kundla"
...dubelek zamierzony?
"nie dokończonych" - aby nie razem?
- a tekst, wrzuca w wielopoziomowość.
x l a x
listopad 23, 2024 19:42
Mocny tekst. Piętno konfliktu i konsekwencje - pomóc może poppy, a raczej produkt z niego. Kojarzy mi się płyta "Fugazi" Marillionu...