Właściwie, to co tutaj razi najbardziej? Wydawało mi się, że prostota tego wyznania to akurat atut. Lubię proste słowa, dlaczego rażą?

Okej, spróbuję. Dziękuje za motywację

Rozumiem. Pewnie cię zmartwię, lecz najprostsze i najważniejsze emocje oddaje się najtrudniej. Mam przed sobą szkic do ważnego wiersza. Zajęłoby mi naprawdę kilka mozolnych godzin w kilku podejściach, żebym był z niego zadowolonyi nie mam wątpliwości, że wielu czytelników znalazłoby coś do poprawienia.
Nie ustawaj zatem i wsłuchuj się w podpowiedzi, dobieraj je do swoich wersów.
Tu nikt nie chce twojej krzywdy.

Rozumiem. Pewnie cię zmartwię, lecz najprostsze i najważniejsze emocje oddaje się najtrudniej. Mam przed sobą szkic do ważnego wiersza. Zajęłoby mi naprawdę kilka mozolnych godzin w kilku podejściach, żebym był z niego zadowolonyi nie mam wątpliwości, że wielu czytelników znalazłoby coś do poprawienia.
Nie ustawaj zatem i wsłuchuj się w podpowiedzi, dobieraj je do swoich wersów.
Tu nikt nie chce twojej krzywdy.

Dziękuję za czytanie i uwagi.

To początkowe "Mamo, Mamo" bym usunął, bo dodaje zbędnej egzaltacji. Zresztą cały tekst jest wystarczająco stylizowany. Oczywiście poziom szkolnej ławki ;-)

czasem całość jest metaforą, a proste, dosłowne znaczenie tylko szyldem czegoś znacznie głębszego. ja tu widzę takie nieusprawiedliwione godziny, których nie da się nadrobić niestety.

pozdrawiam, Malino

Temat piękny, z potencjałem, ale zbyt powierzchownie potraktowany, zbyt, dosłownie…pozdróweczki.