Irro
Wyspa
lokal po kiosku ruchu do którego zaprasza
obrotowym gestem
żółty nadmuchiwany naganiacz
w środku dziewczyna na czarno robi czabureki
przyjmuje wydaje
pieniądze odkaża dłonie
oparty o barowe krzesło chłopiec gra na telefonie
być może w jakąś
strzelankę może w myślach odbija
Półwysep Krymski może jest postacią na bezludnej wyspie
przechodzi
do następnego sekretnego etapu tak
jest postacią na bezludnej wyspie
przechodzi
do następnego sekretnego etapu
Ilość odsłon: 176
Komentarze
Dagny
styczeń 16, 2025 21:00
Pierwsze trzy strofy są wysypem/ oschłą rejestracją sekwencji, pozbawionych jakiegokolwiek rysu indywidualnego Autora.
To dla mnie pisanie bezosobowe.
Ciekawie się robi dopiero w czwartej i piątej strofie; tutaj, przy wspomnianej analogii otwiera się pole do domysłów dla czytelnika, powtórzenia potęgują napięcie, wybrzmiewają intrygująco, pozdr.
Irro
styczeń 09, 2025 19:23
Rafał, Cat - dziękuję za czytanie i komenty!
The Meanest Cat
styczeń 05, 2025 01:58
Podpisuję się pod komentarzem Rafała, również bardzo lubię takie wiersze. Podoba mi się zawsze sposób, w jaki szukasz głębi, nieoczywistych znaczeń w nurcie pozornie banalnego, tzw. "zwyczajnego szarego życia" - tam, gdzie zdecydowanie poezji mało kto szuka.
Taki "reporterski' styl wymaga dodatkowo umiejętności wyłapywania sugestywnych, uderzających szczegółów, które będą stanowić kolejno tło - kanwę - punkt kulminacyjny - puentę. Myślę, że świetnie Ci to wychodzi, a wiersz jest żywą tkanką. Dotyka, a nie tylko mówi.
To całkowite przeciwieństwo poezji intelektualno-koturnowej, autotelicznej, otwartej nie na świat i ludzi, ale na samą siebie.
Pozdrawiam,
Cat.
Rafał Hille
grudzień 23, 2024 20:21
podoba mi się ten tekst, lubię takie obrazki
Irro
grudzień 15, 2024 18:58
Marek - dziękuję za pozytywny koment!
x l a x
grudzień 15, 2024 10:28
Dobre to jest. Poważne sprawy, a czabureki - kontrapunktem. Z tym Krymem fajnie zapisałeś, daje do myślenia. Gdybyś wyzdrowiał, to dziś w Glazerze.