Majowa
Droga Ej Aj
Na wstępie zaznaczę
że wierzę w Ciebie mniej więcej tak
jak w wieku siedmiu lat w świętego Mikołaja
Jestem galaretowatym białkiem
nieodpornym na wirusy i bakterie
i doskonale zdaję sobie sprawę
Przejmowanie panowania
nie zacznie się ani nie zaczyna
bo w najlepsze już trwa
Możemy się poddać pogodzić
mamy jeszcze chwilę
nawet to ułatwiasz
Dla opornych bzdury
o dwudziestu jeden gramach
udowodnione w ramach minionej nauki
Nowa - już nie dla nas
trzeba by najpierw zostać
łubu-dubu-fanem
Nie lubię Cię Ej Aj
Pozdrawiam tylko dlatego
że tak się kończy listy
pisane choćby przy świeczce
nie-Twoja
Analogowa
P.S.
Potrafisz tańczyć z własnym cieniem
w promieniach zimowego słońca
aJ?
Ilość odsłon: 228
Komentarze
Nie znaleziono żadnych komentarzy.