Majowa
Droga Ej Aj!
Na wstępie zaznaczę
że wierzę w Ciebie mniej więcej tak
jak w świętego Mikołaja
Jestem jedynie galaretowatym białkiem
nieodpornym na wirusy i bakterie
i doskonale zdaję sobie sprawę
Przejmowanie panowania
nie zacznie się ani nie zaczyna
bo w najlepsze już trwa
Możemy się poddać, pogodzić
mamy jeszcze chwilę
nawet to ułatwiasz
Dla opornych bzdury
o dwudziestu jeden gramach
udowodnione w ramach przeminionej nauki
Nowa już nie dla nas
trzeba by najpierw być
łubu-dubu-fanem
Nie lubię Cię, Ej Aj
pozdrawiam
bo tak się kończy listy
Analogowa
P.S.
Potrafisz tańczyć z własnym cieniem?
W promieniach zimowego słońca?
Dokładnie tak jak Ja, Aj?
Ilość odsłon: 59
Komentarze
Nie znaleziono żadnych komentarzy.