…ta twórczość, jakże płodna, niestety jest pozbawiona tendencji rozwojowych. Kiedyś podobała mi się sama łatwość metaforyzowania Autorki, ale do dzisiaj pisanie nie zmieniło się ani o jotę. Płaczliwe tony, porównania tak patetyczne, że aż śmieszne ( czymże jest „ podryg człowieczeństwa” przy wspomnianym „ chadzaniu”? Klimaty łzawo - darcioszatowe, dhhhhhamatyczne…niewybaczalne.
Do tego przekaz jest niespójny, bo cóż to za „ równowaga” jeśli jest pozbawiona nadziei, a na domiar krocząca „ z obłudą”?
Te i inne kwiatki, proszą się o zmianę tematyki. Konwulsje w relacjach damsko - męskich, Autorka przerobiła do poszewki. Czas na nowe. Pozdrawiam.

To wiersz od kobiety, dla kobiety. Czytam twoją twórczość też na innych portalach. Do napisania i pozdrówka:)

Za dużo egzaltacji, przemetaforyzowane.
"Rozdarta niby cierpiące niebo" - to porównanie od czapy; banał. Tematycznie balansujesz pomiędzy apatią i agresją - czytelnik może poczuć się lekko skonfundowany.

https://milosc.info/halina-poswiatowska/





...zrezygnować z akcentowania majuskułą zaimkozy, brzmi to sztucznie, ulegle-patetycznie i werterowsko-balonowo.