Looksfera
tyle...
w magazynie rzeczy znalezionych
obok szczotek i pilniczków
tracą ostrość zgubione okulary
z kalendarzyków wysypują się
cyfry nieaktualnych telefonów
wśród nich zawieruszona kobieta
patrzy na zbrązowiałe klucze
jak na psy z różnych schronisk
jej torebka błyszczy lusterkami
w których przeglądały się cienie
dziś w kieszeniach tłoczno
od adresów nieznanych ulic
ona wierzy że ktoś kiedyś przyjdzie
poupychać do szuflad emocje
teraz szuka nowych wspomnień
przyklejonych do przeterminowanych dat
wciąż czuje że jej pięty podgryzają korniki
jakby to był fundament
na którym wspiera się drewniany składzik
Ilość odsłon: 23
Komentarze
Milo w likwidacji
luty 01, 2025 11:27
Są tu naprawdę ciekawe frazy.
To dobrze.
piwoniewiersze
luty 01, 2025 11:15
moja tonacja, podoba mi się, wzrusza taką suchą narracją, pizdrawiam:)