Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Te czarne kreski na tle obłoków to loty godowe kań
Więc weź z nich przykład i zaproś do tańca jedną z miłych pań
A gdy z uśmiechem wyrazi zgodę i w dłoni poczujesz jej dłoń
To nie zwlekaj i skocz na głowę w jej oczu przepastną toń.

Refren:
Po gładkich ciałach naszych dni
Z rękami pod kołdrą* nocy
Błądzi pospiesznie ciepło snu
Z ust przez uda tych samych złud
Po otchłań oczu w rozkoszy

Ale nie nurkuj zbyt głęboko, abyś nie stracił tchu,
Wynurz się szybko, dopłyń do brzegu i połóż się na mchu.
Wtulony w miękkie natury łono, czując komara kęs
Zrozumiesz piękna najgłębszę prawdę i poznasz życia sens.
Refren


*Po słowie "kołdrą", należy przerwać śpiew (głosem słodkim) i powiedzieć
chrapliwie: Co?! Ręce pod kołdrą? Che, che, che! Co one tam robią?
Che, che, che! Proszę natychmiast wyjąć!!!!
Po czym dalej śpiewać słodkim, choć męskim, głosem.
Ilość odsłon: 98

Komentarze

luty 10, 2025 09:14

Kicz bywa uroczy, zwłaszcza że czasem go brakuje, gdy wszystko takie wyniosłe, poważne i trudno-piękne

luty 09, 2025 22:34

Majowa,
dzięki za "urocze" ale to miał być kiczowaty do niemożliwości kicz. Pozdrawiam.

luty 09, 2025 16:13

urocze to jest, wokka :) wcale nie anty-, całkiem walentynkowe ;)
pozdrawiam