rolnik rozsypał uniwersalny nawóz na polu

czeka na pierwsze promienie słoneczne

patrzy na połać ziemi i dostrzega z wzajemnością

że nad jego polem tylko szare chmury przepływają

gęste i tłuste jakby chciały udowodnić swoją wyższość

zaczyna się wiosna rolnik nie szuka już ciepła pod pierzyną

wysiewa to co mu zostało z poprzednich lat

liczy że pogoda się zmieni tak dla bogaczy

jak i dla biednych umyka mu czas po kryjomu

ze wschodu nadciąga szarańcza

jakby wyrwała się z matni kolczastych szpon wyzysku

rolnik jest przekonany że taka batalia

może pożreć nawet pył aby tylko wyżywić swoje potomstwo

z zachodu napływa zbiór

co śmieszne

zbiór aktów prawnych