prometeusz
ostatnia runda
przyjąłem na siebie wszystkie ciosy naszego wzajemnego świata
pięćdziesiąt lat wymknęło się spod kontroli
zrobiło ze mnie worek treningowy
przegrałem w nich tylko jeden jedyny raz
walcząc o życie z samym sobą
trener nie raz rzucał mi ręczniki pod nogi
abym uklęknął i odpoczął
jednak ja wolałem walczyć o krew rozrzedzoną
która lała się tak jakbym sam pod wpływem wścieklizny
wyszarpał sobie tętnice szyjną
personel medyczny stwierdził u mnie
brak apetytu na przyszłość
więc po co było to wszystko
te całe przyjmowanie ciosów
na rękawice bokserskie
Ilość odsłon: 58
Komentarze
x l a x
kwiecień 06, 2025 22:23
Całkiem niezły tekst, ale błędy trzeba poprawić.
Inwersja "krew rozrzedzoną";
Jednak ja wolałem - po co to "ja";
TętnicĘ szyjną;
To(!!) całe przyjmowanie;
Końcówka do kitu...
Leszek.J
kwiecień 06, 2025 19:07
Brzmi jak wspomnienie niezłomnego pięściarza