Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

po po 
sz-panuje 
ana-Liza dwóch dni 
ma przed oczami mias-to wy-rzucone na brzeg 
ro-zdarte wewnętrznymi sporami emocjami
nad  nim zapach starych 
za-kurzonych ka-mieni po walce
kwadrat kwadraty kwadra-tura party-tura 
drzew w gorsetach
swojskie przedmieście granitu i okna 
nie-policzalne 
oplute i umieszczone wysoko
białe flary białe kreski 
białe kreski ptaków które u-nosiły się 
nad lustrem wody 
trans-formacja 
od-ruch 
bez-warunkowy  istnień *w/z miłości rzucających się *
syn-teza poza śmiertelnym ciałem
gdzie nikt się nie od-waży się 
zobaczyć siebie w kolorze 
z oba-wy przed wyblaknięciem

Liza ma w źrenicach tło które wygasa 
tło które chcą wy-interpretować 
świat  gdzie 
za dźwiękiem 
pojawia się obraz
świat wariata maniaka outsidera
domy widoczne z lotu ptaka(kubatura w tym wypadku 
jest nieistotna)
zatory tętniące życiem 
zatorami tętniące życie 
zamostami wiadukty dukty
przyby-sza z przyszłości 
na dachach anteny antena i druty ptak ptawszystko 
nie znane światło (intensywne i lśniące )
robi-nie Robinie i mor-wy wiszące firany 
cieknące krany ob-razy nie-znanych mistrzów 
krucy-fiks

sekwencja  
która rozciąga się od końca do-końca  do końca
wołanie o pomoc w exellu
Ilość odsłon: 124

Komentarze

czerwiec 08, 2025 22:51

dziękuje Leszku za komentarz własnie edytor to najlepsza forma....dużo zdrowia

czerwiec 08, 2025 20:37

Wiersz pojemny w treści, wiele wyrazów jest rozerwanych, ale w edytorze łatwo je posklejać.
Pozdrawiam