Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

wyzerowałem się już

jakimś cudem, z jakieś głębi wydobyłem krztę jestestwa

mierną, rzadką i pustą

spływa dusza mi po dłoni, biała niewinnością dziecka

pozostałem tylko formą

to jest umrzeć - żyć dla życia tylko, sama jasność

wszystkich zmysłów mnie nakręca

marzę dotyk, marzę dźwięki, twarze

nędza, nędzność, wszystek nędza


przeminęły czasy marzeń

leżę kruchy, jak wydmuszka, moje serce chce mnie złamać

gdzie ta moja estetyka?

drżę w konwulsjach, w stare chucie wpływa marazm, zaraz

wszystko ze mnie spłynie, wstanę

wytrę poty - o to tak się starać? blamaż, piękno

moich rąk się nie chce chwytać

moich brudnych dłoni, zejdzie

ze mnie ma zwierzęca pycha


zdejmij ze mnie urodzaju

klęskę, daj mi Boże człowieczeństwo

Ilość odsłon: 43

Komentarze

czerwiec 26, 2025 12:25

Hmm... Jeśli chodzi o warsztat to widzę tu dużo chaosu. Podmiot liryczny miota się od myśli do myśli. Archaiczność byłaby do zaakceptowania gdyby tekst był spójny, a nie jest. Mimo wszystko, warto takie teksty popełniać, żeby mieć lepszy wgląd w siebie samego. Teksty poetyckie to poniekąd terapia, próba zrozumienia i wyrażenia swoich emocji, uczuć. Bycie blisko siebie. Nauka komunikacji, najpierw ze sobą a potem z czytelnikami.

Warsztat zawsze można wypracować, ważne, żeby posiadać duszę, która potrzebuje coś wyrazić. I tego się trzymaj.
Pozdrawiam

czerwiec 25, 2025 21:06

Nadczynnościowo pretensjonalny. Imperatyw rymowania powoduje inwersje i archaiczność języka. Tak się już nie pisze.