Już wróciłem:)

Moje pierwsze wrażenie że to wiersz o ćpaniu szybko się ulotniło..

Myślę że w wierszu jest przekaz dostrzegania małych spraw wokół nas które mają wielkie znaczenie. Dla mnie takim stanem jest chwilą rozmowy z najbliższą osobą z przyjacielem. Chwila dana od siebie procentuje...

Jednak zawsze trzeba brać pod uwagę umiar.. bo wg mojego przykładu jeśli będziemy nachalni to zrazimy drugą osobę. Co więcej dając komuś kawałek siebie, czy nie odbieramy go komuś innemu....?

Dzięki że mogłem poczytać :)

Pozdrawiam

imre
Dziękuję za chwilę nad szczyptą zamyśleń:)

ag01
Powiem tak: czasami wiersz trudno utrzymać w cuglach, ale nie poddaję się. Dziękuję i pozdrawiam:)

Coś tu jest, ale podanie mnie nie przekonuje. Pod koniec dzieje się coś fajnego - jakieś cztery ostatnie wersy :)

Zaciekawiło mnie. Teraz nie ale pewnie wrócę

Pozdrawiam

Leszek, tak wciągałem tabake; inne sypkie czasami też

LeszekJ
Masz rację, ale niekiedy chce się ominąć schematy. Pozdrawiam serdecznie:)

Ta szczypta kojarzy mi się wyłącznie z solą, tak właśnie solę. Natomiast przebiera to się miarki. To tyle nieścisłości.
Rozumiem przekaz wiersza.
Pozdrawiam

Januszu - do przekory mówisz? też może być

na drodze do przekory