Janusz.W
******
I cień nocy zamarł w bezruchu
liść złowiony w pajęczynę
drewniany domek z tarasem
wtulonych czworo kocich oczu
lampy naftowej igrającej za oknem
z lustrem jeziora okradając
ze spojrzeń o północy
w blasku sitowia ożywionego rechotaniem
nenufar niczym kwiaty lotosu
pieszcząc rozgrzane powietrze
nadwrażliwe świetliki naśladujące latarnie
prowadzą do suchego doku mgłę tuż przed świtem
Ilość odsłon: 2977
Komentarze
Janusz.W
czerwiec 05, 2017 21:13
Krzysztof skoro jesteś the best może się sprawdzimy napiszemy po jednym kawałku temat dowolny ))) również możesz podać zagadnienie ))))chyba że się dygasz )))):-) czekam na odp wieszczu haaa
Krzysztof
czerwiec 05, 2017 21:00
Janusz, tyś to pisał? ładny wiersz, podoba się staremu, tak pisz a będzie dobrze, jest temat, sensowny temat, jest lirycznie i jest okey
Konto usunięte
czerwiec 05, 2017 20:55
Taki realistyczny obrazek. Mało tu metafor i liryki Janusz, ale jeeest zaczyn na większą opowieść, legendę - gaawendę. Tak to widzę :)