Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

- Poproszę bilet w jedną stronę – powiedział kudłaty chłopak, grzebiąc w plecaku.

- Dokąd? – zachrypiał mały głośniczek, umieszczony nad okienkiem kasy biletowej.

- Byle dalej od tego wszystkiego – odparł chłopak.

- Życie polega na kręceniu się w kółko. – odpowiedział mały głośniczek – Jak w miniaturowym świecie kolejek Piko.

- Ale niektórzy odchodzą bezpowrotnie – stwierdził kudłaty chłopak wyjmując portfel.

- Tylko im się tak wydaje. – zatrzeszczał głośniczek – Będą wracać w marzeniach sennych albo po śmierci.

- Wolę się skupić na poszukiwaniu nowych doznań – odparł chłopak.

Mały głośniczek już nie wspomniał o zdjęciach, które kudłaty chłopak miał ukryte w portfelu. Malutkich i pożółkłych. Ułożonych chronologicznie, główka przy główce - biletach powrotnych. 

Ilość odsłon: 1163

Komentarze

czerwiec 13, 2017 17:45

:-)

czerwiec 13, 2017 11:34

Najbardziej szkoda twarzy. Robią się malutkie i pożółkłe. Wkładam je chronologicznie do portfela. Leżą główka przy główce. Pomarszczone i niepewne, czy kiedyś całkiem nie znikną...

czerwiec 12, 2017 21:48

Bruno, te bilety powrotne to upragniona iluzja, choć może i lepiej, że zawsze okazują się one już nieaktualne :) Tekst o przemijaniu, pędzie ku przyszłości i tęsknocie za przeszłością... :) I nie tylko :) Literacko bardzo imponuje, jak zwykle :) Pozdrawiam serdecznie :)

Konto usunięte

2-4

czerwiec 12, 2017 21:22

Bilety powrotne... Gdy chcę ich użyć, zbyt często okazuje się, że linię zlikwidowano, albo zmieniono właściciela. I nie ma jak wrócić.
Według mnie świat raczej kręci się w kółko i to bez biletu. A wracamy nie tam, dokąd byśmy chcieli.
Pozdrawiam.

czerwiec 12, 2017 19:49

Dobrze jest spotkać się znów z kudłatym chłopakiem.
Każdy z nas ma swoje "bilety powrotne".

Ta miniatura będzie chyba należała do moich ulubionych.

Pozdrawiam

czerwiec 12, 2017 19:43

Fajne zakończenie, podobają mi się te zdjęcia jako bilet powrotny :)
Ciekawą tworzysz narrację :)