Ada
Burka
Odkryta twarz nie udźwignie
spojrzenia.Uchylam rąbek,lecz
nadal chcę pozostać w sobie.
Nie ulegnę urojonym bogom
owiniętym w jagnięce skóry.
Wiem, jak daleko sięga dłoń;
odchodzę z łykiem wody.
Trzeba odwagi, by szkicować drogę,
poczuć zapach nie wiedząc skąd płynie.
Czas zatrzymuje - rozbijam namiot.
spojrzenia.Uchylam rąbek,lecz
nadal chcę pozostać w sobie.
Nie ulegnę urojonym bogom
owiniętym w jagnięce skóry.
Wiem, jak daleko sięga dłoń;
odchodzę z łykiem wody.
Trzeba odwagi, by szkicować drogę,
poczuć zapach nie wiedząc skąd płynie.
Czas zatrzymuje - rozbijam namiot.
Ilość odsłon: 1141
Komentarze
Ada
czerwiec 14, 2017 22:29
Tomku,
oczywiście peelka uległa, stąd to przyrzeczenie. Wiersz dziękuje za poczytanie:)
Konto usunięte
czerwiec 14, 2017 19:18
Nie wiem, czy jest ktoś na ziemi, kto nie uległ "urojonym bogom": mężczyźnie, kobiecie, pieniądzach, mieszkaniu, własnym dzieciom, dbaniu o siebie itd.
Kiedyś myślałem, że Dziesięcioro Przykazań jest bez sensu, ograniczyłem do dwóch. Kilkanaście lat minęło i Dekalog rozszerza się powoli; mój własny.
Wiersz nastrojowy, moja dygresja długa tylko ad.1
Pozdrawiam.
Ada
czerwiec 14, 2017 18:32
Dzięki ag01 - pozdrawiam:)
ag01
czerwiec 14, 2017 17:22
Mnie się podoba :)
Ada
czerwiec 14, 2017 14:07
grzybowa,
'każdy ma swoją burkę, turban lub pejsy'...tytuł nie jest jednoznaczny. Pozdrawiam serdecznie:)
grzybowa
czerwiec 14, 2017 10:39
peel niby wszystko ma pod kontrolą
niby wie, czego chce
a się błąka
tytuł obiecywał inne doznania