ag01
Refrakcja
zawsze gdy kartkuję album
dopada mnie jetlag
albo kiedy czytam dawne listy
szczególnie te pełne przyrzeczeń
wracam wtedy nad jezioro
do naszej chatki w której
niezmiennie pachniały konwalie
pamiętasz te leniwe popołudnia?
słońce na wodzie oślepiało
podobnie było z naszą miłością
dziś samotnie tulę konsekwencje
dopiero teraz wiem wiele o szczęściu
a ty jesteś tylko obrazkiem
upchniętym gdzieś na dnie
szafy
Ilość odsłon: 3038
Komentarze
Azi Kuder
czerwiec 15, 2017 10:21
Może niezbyt oryginalnie, ale nie pozostawia obojętnym :)
Konto usunięte
czerwiec 14, 2017 21:49
Dobranoc :)
Justyna Babiarz
czerwiec 14, 2017 20:42
Na dnie serca... :) Ładna historia o miłości, jej przemijaniu i sentymencie, jaki po niej pozostał :) Bardzo płynnie napisany tekst :) Pozdro Ag! :)
Ada
czerwiec 14, 2017 18:43
Szczery, trafiający do czytelnika wiersz. Jest mi bliski, zostanie w pamięci- dziękuję:)
ag01
czerwiec 14, 2017 17:48
Dzięki Domestica :)
Dzięki Pijany Zrywie ;)
Dzięki Imre :)
Tylko czy ten list nie pozostanie bez odpowiedzi?
;)
Tomaszu, na pewno nie miał być ciężki :) a czy smutny, czy nie to już wybór i odczucie czytelnika :)
Dzięki za poczytanie :)
Konto usunięte
czerwiec 14, 2017 15:56
A ja się uśmiechnąłem do wiersza. Nie wiem, czy tak chciałaś, ale wcale nie jest smutny.
Pozdrawiam.
Konto usunięte
czerwiec 14, 2017 15:52
Ciekawy swobodnie pisany wiersz. To jego niewątpliwy atut:)
Mam tu takie przemyślenie: nawet po spaleniu mostu wciąż widać brzeg na który warto wysłać czasem list pocztą wyrwanego z notesu samolotu.. A w nim zwykłe: jestem tu
Pozdrawiam
Pijany Zryw
czerwiec 14, 2017 13:28
Tekst konsekwetnie poprowadzony od początku do końca. Jestem na tak :)
Domestica
czerwiec 14, 2017 11:08
Prosto, bez nadęcia, bez silenia się na coś wybitnie oryginalnego.
Czasami trzeba i tak. :)
Pozdrawiam!