Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

 - Czy pamiętasz nasze brudne nogi, schowane pod kołdrą? Pięty czarne jak święta ziemia między palcami? – zapytał kudłaty chłopak. - Lato było ciężkie i duszne, jak teraz. Skakaliśmy do zielonego stawu, w którym nikt inny nie chciał się kąpać.

- I te okropne bąble po pokrzywach. Myślałam, że zaraz umrę. Czy pamiętasz? - dziewczyna spojrzała mu w oczy tak, jakby chciała się w nich przejrzeć - A jednak nie umarłam. Żyje we mnie tamta mała dziewczynka, a w tobie tamten chłopiec. 

- Minęło tyle lat ciężkich i dusznych, a ty prawie się nie zmieniłaś. I ja jestem taki sam jak wtedy, kiedy sobie wyobrażałaś, jaki mam być. Że będę miał oczy twojego taty, a uśmiech wujka Leszka. – powiedział obejmując ją ramieniem.

- Miał być moim mężem, ale spadł z rusztowania – dodała dziewczyna.

- A czy pamiętasz, jak dotykaliśmy się stopami, siedząc na pomoście, który był też czasem latającym dywanem?

- Boję się, że ci się nie spodoba, że teraz zwijam papierki po cukierkach inaczej niż wtedy... Czy wiesz, że gdy wskakuję do wody, to już nie zatykam sobie nosa? – uśmiechnęła się do niego, ale chłopak patrzył gdzieś w dal. -  Dlatego może byłoby lepiej, gdybyśmy już nigdy się nie spotkali? W życiu jest tyle rozczarowań. Po lecie ciężkim i dusznym przychodzi jesień albo czasem mama podnosi kołdrę i bez jednego słowa, pokazuje na łazienkę.

Ilość odsłon: 965

Komentarze

czerwiec 14, 2017 22:03

Cała przyjemność po stronie czytelnika :)

czerwiec 14, 2017 21:48

Dziękuję, że czytacie!

Konto usunięte

2-4

czerwiec 14, 2017 21:34

Jedna z "pożółkłych fotografii"? Bilet powrotny?
Śnił mi się kiedyś dwuwymiarowy Czas, ale wózek i tak pędził do przodu, pomimo alternatyw.
Pozdrawiam.

czerwiec 14, 2017 20:35

Errata: rozmowa dorosłych dusz :)

czerwiec 14, 2017 20:34

I rozłączyła śmierć... Rozmowa dorosłych duszach o duszach dzieci w ich wnętrzu, o pięknej miłości, o szpetnym życiu. Podoba mi się to, włącznie z profesjonalnym sposobem podania. Niezmiennie :) Pozdrawiam serdecznie :)

czerwiec 14, 2017 17:33

Spotkanie po latach, chcieliby wrócić do tamtych czasów, albo zacząć tam gdzie skończyli. ale wszystko się zmieniło, oni się zmienili. Boją się, że się rozczarują, rozminą z oczekiwaniami. Wiele ich łączy - może zbyt wiele.
Takie pielęgnowane wspomnienia, może zbyt wyolbrzymione.
Tak to sobie odczytuję :)
Tekst ciekawy, emanuje taką nostalgią :)
Mnie zatrzymał :)