Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

1.
ulica błogosławiąca wiatrem który nie pamięta
niepamięć na naszych butach rozchlapujących kałuże
kałuże sennego smutku smutku w czyimś płaszczu
w płaszczu zamiast skrzydeł rozpostartych do lotu

2.
chwytam wiatr we włosy ulice milczą
wierzą w skinienie głowy wsłuchują się w oddech

żyją

rozfruwanym ruchem rąk
zamykają się w moich żyłach
nawet gdy śmieszą powagą gzymsów
odrapanych tynków

a może 
czeka cierpiwie ten cień latarni
na rogu ulicy
która przytula mnie w siebie


cdn.
Ilość odsłon: 2707

Komentarze

lu*

2-5

czerwiec 16, 2017 20:32

Pozdrawiam miłego czytelnika :)

Dzięki Janusz :)

czerwiec 16, 2017 19:05

fajny tekst ))))pozdrawiam autorkę

lu*

2-5

czerwiec 16, 2017 15:08

Cieszę się Imre! Zapraszam :)!

Konto usunięte

2-32-32-32-3

czerwiec 16, 2017 14:57

Lubię twoje uliczki.. przypominają mi Stary Sącz, Wiśnicz, Cieszyn i zakątki mojego miasta

Z przyjemnością odwiedzę i Twoje zaczarowane miejsca

Pozdrawiam:)

lu*

2-5

czerwiec 15, 2017 19:46

Też Cię pozdrawiam Domestica :)!

czerwiec 15, 2017 18:18

Odnoszę wrażenie, że prócz wiatru, który nie pamięta, wszystko inne w tym wierszu jest naszpikowane pamięcią. Naznaczone czasem i przeszłością...

Z pozdrowieniami...

czerwiec 15, 2017 18:12

:)

lu*

2-5

czerwiec 15, 2017 16:37

Pani Ewo, nie spodziewam się, że każdemu spodoba się moja ulica. Trochę mi smutno, a trochę nie. Może kolejne zachęcą Panią do odwiedzin? Nie musi Pani mieszkać z nami, ale możemy się (świetnie) bawić.

lu*

2-5

czerwiec 15, 2017 16:27

Justyna, dziękuję!!!

czerwiec 14, 2017 22:39

na tej ulicy nie pomieszkam :)