Nikolas
o tym głośno się nie mówi
ukołysz mnie
kule rozrywają naszych sąsiadów
słyszysz wybuch boże zmiłuj się
smugi dymu unoszą się nad trupami
znów zostaję w pracy po godzinach
nie myśl że barwne osoby mają lekko
nie chowają laurów w kieszeniach
nie mam czasu na rozrywkę
rzucam zmięte oświadczenia do kosza
rachunki zapłacone po terminie
pani w okienku ma głupkowaty uśmiech
rozwijam algorytmy wynik jest błędny
jak pusty bęben kręcę się bez celu
mówisz puknij się w głowę
nie przyklaskuj żadnym despotom
i nie wypadnij z podium
lepiej zagrajmy requiem
niech chopin nam pozazdrości
kolejny zbieg upadków
tak dziwnie się przeplata
jakie to będzie miało znaczenie
za jakiś czas znów zacznie tykać bomba
ktoś uleci z hukiem do nieba
skulony w pustych kątach czterech ścian
wytatuuję na ręce kolejny minus
poczekamy aż odlecą gołębie
Ilość odsłon: 2934
Komentarze
Konto usunięte
czerwiec 14, 2017 23:56
A mnie się czyta płynnie. Wydaje mi się, że forma powinna uwydatniać treść, a nie tworzyć struktury czytelnej tylko dla wąskiego grona, jeśli w ogóle dla kogoś, oprócz autora.
Mnie się podoba. Wiersz bez odkrycia nowych galaktyk, przybliżający tu i teraz.
Jedna uwaga: Chopin nie napisał ani jednego Requiem. I jest to twór orkiestrowy, muzyk ten stworzył tylko dwa koncerty fortepianowe ( z orkiestrą), reszta to solówki na fortepian. Ale to pikuś.
Pozdrawiam.
Krzysztof
czerwiec 14, 2017 23:39
Jeżeli uważasz to za poezję to jesteś w błędzie, stare zużyte frazy, znane każdemu, sama treść mało zaskakująca, czyli mało ciekawa, dość przewidywalna, wiele zdań które tu zaprezentowałeś brzmią wręcz infantylnie, śmiesznie i głupio, dziecinne, metafory na skraju wyczerpania, powiedzmy szczerze że wcale ich tu nie ma.
Tekst jest prymitywny, banalny i ośmieszający autora, typowy przykład jak się nie powinno pisać, kompletny brak pomysłu na jakąkolwiek treść czegokolwiek.
Czyli bzdura i absurd w jednym, a to się równa w
KOSZ!
NIE PISZ W TEN SPOSÓB!