Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

jaka jestem
w rozpierzchniętej sukience
cała nad kałużami

(już o tym mówiłam
a on nie chciał uwierzyć
przestrzeni zamkniętej w dłoniach)

dlaczego wieczność nie krzyczy

tylko nasze kroki
w surowym bruku
wyśpiewują swoje chaotyczne
my - tu - jesteśmy
aż - po - cień
tamtej - latarni
Ilość odsłon: 1184

Komentarze

czerwiec 16, 2017 21:41

Lu, nie ma za co! :) Cieszę się i rozumiem, bo miewam podobnie :)
Pozdro! :)

lu*

2-5

czerwiec 16, 2017 21:39

Justynko, dziękuję Ci za takie czytanie, czuję, że nie jestem sama nad tymi kałużami :) Pozdrawiam ciepło!

czerwiec 16, 2017 20:46

P. l. jest tutaj :) Reszta, ta przestrzeń w dłoni zaledwie i wieczność są jakby obok, troszkę jakby nie istniały, tyle, że to jednak pozór. Dla mnie to poezja, która oddaje bujne życie wewnętrzne, introwertyczną energię i emocjonalne spojrzenie na smutną rzeczywistość. Malujesz słowem obrazek, który może wydawać się pełen łez, ale jest w nim też siła, która pomaga iść z głową uniesioną ku górze. Pięknie malujesz :) Zamyśliłam się :) Pozdrawiam Cię serdecznie Lu :)

lu*

2-5

czerwiec 16, 2017 20:27

Cieszę się, że tu jesteś Tomku. Ulic jest sześć, można zatrzymać się na jednej, ale po co :)))

Konto usunięte

2-4

czerwiec 16, 2017 19:51

Musiałem źle zrozumieć ów *cień latarni we wcześniejszym wierszu.
To miło, po raz kolejny zaskoczyłaś.
Pozdrawiam.

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-3

czerwiec 16, 2017 18:28

Ty jesteś matką swojego wiersza, Ty wiesz najlepiej, jak ma być ja tylko tak nieśmiało...
Bardzo fajnie, że bronisz tekstu.

lu*

2-5

czerwiec 16, 2017 17:36

Wybacz Zdzichu, ale nie.

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-3

czerwiec 16, 2017 17:08

Zamiast - surowym bruku - to
nierównym bruku
koślawym bruku
lub - na kostce brukowej.
:)

lu*

2-5

czerwiec 16, 2017 16:32

Też się tu zatrzymałam, "w surowym bruku" brzmi sztucznie, ale przecież wieczność krzyczy, choć nie krzyczy, a "w surowym bruku" to więcej niż na bruku/ziemi. I pewnie tylko ja słyszę to echo, te nasze kroki, naprawdę chaotyczne.

Dziękuję za komentarz.

czerwiec 16, 2017 15:54

w surowym bruku - jakoś dziwacznie brzmi
ani normalnie, ani poetycko :)
nie wiem, czemu chaotyczne, kiedy chaosu nie widać

a wieczność - to już inna sprawa

obraz I strofki spoko